Przed samym zaczęciem lekcji Cedric obudził go i poszli razem do szklarni. Tak bardzo nie chciało się Jordan'owi wstawać i iść na lekcje. Naszczęście jeszcze została jedna lekcja oprócz zielarstwa. Chciał porozmawiać z Cedric'iem.
• • • •
Na lekcji Draco dziwnie patrzył się na dwójkę współlokatorów. Roztrzepaniec myślał że blondynka knuje coś na nich. Jednak po dłuższym zastanowieniu się stwierdził że nie ma co rozmyślać na tym, lepiej zająć się zajęciami i nauką a dopiero potem rozmyślać nad tym.
• • • •
Gdy skończyły się wszystkie z zajęć, Jordan poszedł z Cedric'iem do pokoju wspólnego. Cedric usiadł na łóżku a chłopak obok niego.
- Ced co się zadziało że mnie pocałowałeś?- zapytał łagodnie
- Nie wiem, jakoś tak wyszło - odpowiedział i złapał go za rękę- Choć pójdziemy na piknik- zaproponował
- Dobrze- zgodził się Jordan
Wymknęli się na podwórko i poszli do zakazanego lasu. Rozłożyli koce i położyli się na ziemi. Patrzyli na gwiazdy i co chwila spoglądali na siebie. Cedric usiadł, a Jordan zaraz po nim. Cedric pocałował Jordana. Nie chcieli kończyć tego pocałunku ale nakrył ich Hagrid. Nie całe szczęście nic nie zauważył.
- Co tu robicie, cholibka?- zapytał Hagrid
- A nic, patrzymy w gwiazdy- odpowiedział zmieszany Jordan
- dobrze, ale za 30 minut tu wruce i ma was tu nie być- odprowadził ich wzrokiem i poszedł do swojej chatki
• • • •
Przez ten cały czas Draco patrzył na nich i raz po raz wzdychał myśląc że już nigdy nie poczuje tego uczucia.
CZYTASZ
Znienawidzony puchon
Fanfiction! zakończone! Opowiada ona o chłopaku, który nienawidzi swojego przeznaczenia i próbuje zapomnieć o nim i cieszyć się życiem do puki nie zostanie rozwalone na milion kawałeczków. Na imię mu Jordan Lorren. Wysoki brunet z brązowymi oczami i krz...
