🇺🇦Ukraine🇺🇦

19 1 0
                                    

[04.08.1999]
- Raisa -

- Raisa, mam prośbę - zaczął Michael, gdy się pakowaliśmy

- Tak?

- Po pierwsze, nie chcę, żeby ktokolwiek z twojej rodziny powstrzymywał mnie od pomocy w czymkolwiek, po drugie, powinienem sobie dać radę w dogadaniu się w nimi... ale jeśli bym potrzebował, to przetłumaczysz?

- Tak... Coś jeszcze?

- Narazie nie... Coś ci powiem. Uwielbiam poczucie wolności, jakie daje wieś... dużo ludzi tam mieszka?

- Moja rodzina i jeszcze jedno małżeństwo, ale oni wakacje spędzają u dzieci w Anglii...

- Dobra... Raisa, ile lat mają Twoi rodzice?

- Matka 57, ojciec 63. Jestem drugą najmłodszą w rodzeństwie... mam rok młodszą siostrę...

- A reszta? Duża jest różnica wieku?

- Najstarszy z braci, Vlad ma 37 lat... Ivan 36, Dmytro 35, Sergey 34, Natasha 33, Sofia 32...

- Jak mają na imię Twoi rodzice i młodsza siostra?

- Matka Maria, ojciec Vlad, siostra Olexandra.

- Twoje rodzeństwo ma dzieci?

- Tak... ale nie wiem ile przybyło, od kiedy Adnan zabrał mnie do Stanów.

- To powiedz ile było nim wyjechałaś...

- To było gdy miałam 19 lat... Sofia była w ciąży, Natasha miała rocznego synka Timona, Dmytro'wi właśnie urodziły się bliźnięta, Lew i Maria... Ivan miał 3 letnią córkę Ivankę... Vlad miał 7 letniego syna Michaiła, 5 letnią córkę Ałłę i 3 letnią Tatianę i chyba jego żona, Elena była w ciąży

- A tak na poważnie... znamy się od 5 lat i jesteś moją żoną... powiedz mi... ty z Ukrainy wyjechałaś jako dziewica? Nie liczymy w to Adnana i Abbasa.

- Tylko oficjalnie.

- A nie oficjalnie?

- W wieku 16 lat się zakochałam w najmłodszym synu sąsiadów... miał wtedy 18 lat... Rodzice wysłali nas po kilka rzeczy, dwie wsie dalej... pojechaliśmy na rowerach... Gdy wracaliśmy, zatrzymaliśmy się w gęstym lesie... zapytał, czy chcę poznać świat dorosłych... zgodziłam się... nie wiem kiedy kupił prezerwatywy, ale się przydały... to trwało jakieś 15 minut, ale od tamtej chwili, jakby to powiedział mój ojciec, nie zasługuję na białą suknię.

- Zaszłaś w ciążę?

- Nie... ale, krótko po tym, Grigorij się ożenił... zaoferował mi, że mogę zostać jego kochanką... Nie chciałam takiego życia.

- Dzięki... jakoś... chciałem wiedzieć...

[07.08.1999]
- Michael -

Wylądowaliśmy w Kijowie

Sergey, brat Raisy przyjechał po nas. Mieliśmy o tyle szczęścia, że nie było tam prawie nikogo (tylko pracownicy), więc mieliśmy spokój.

Pamiętnik: Księga DżungliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz