~𝟛~

673 35 13
                                    

POV. Y/N

Chłopak zaprosił mnie gestem ręki do mieszkania, nie pewnie weszłam, ściągając buty w mini przedpokoju.

Kamil powiedział, abym weszła i usiadła na wskazane przez niego krzesełko, stojące zaraz obok set-up'a wartego z 30k.

Usiadłam wiec, i spojrzałam na czat. Nie wiedziałam co powiedzieć, w końcu siedzę właśnie u mojego ulubionego streamera i czytam czat jakby nigdy nic.

-jestem czat! A właściwie jesteśmy, przyszedł gość- na czacie od razu zobaczyłam „pepoHey" „MLADY" (sory jak źle napisałam).

-hejka!- powiedziałam dość nie pewnie, widziałam nawet, ze kilka osób mnie kojarzyło z mojego kanału na twichu.

-co tam San, gotowy na msze?- spojrzałam na ekran, Ewron, a w zasadzie Ervin rozmawiał z Thorkiem.

Ewron w międzyczasie podłączył słuchawki douszne i podał mi jedna z nich, wiec teraz słyszałam co się działo.

-ja zawsze, a wie Pastor co? Słyszałem, ze obok Pastora jakaś samica siedzi- zaśmiał się lekko Thorek, Kamil szturchnął mnie lekko ręka, abym coś powiedziała, wiec postanowiłam przełamać się i nie być zestresowana.

-owszem, witam panie San- przywitałam się i kontem oka zobaczyłam uśmiech na twarzy chłopaka obok mnie.

-o witam panią.. ja już dzwonię do Dii (idk jak się odmienia)- odpowiedział San, a ja powróciłam do czytania czatu.

-a gdzie jesteś?-

-w klasztorze-

-dobrze to ja zaraz będę-

Czat tym razem spamil już jakimiś „normalnymi" emotkami twicha, ale nadal widziałam, ze niektóre osoby piszą, ze mnie znają.
Kamil chyba przeczytał te wiadomości.

-masz kanał na twichu?- spytał, ja się odwróciłam, teraz patrzyłam na ekran z GTA w którym Ewron jechał autem do klasztoru.

-tak, ale nie jestem jakoś bardzo popularna-odpowiedziałam zgodnie z prawda.

-a to ciekawe, twoi widzowie oglądają tez mnie..-

-nie dziwie się, często opowiadam co się działo na twoim streamie..- poczułam, ze zrobiłam się lekko czerwona, No cóż, właśnie przyznałam poniekąd, ze jestem jego psychofanka.

-ale, ze darmowe promo? No proszę, nie spodziewałem się.. ile osób jeszcze tak robi?- zaśmiałam się lekko.

-darmowe? Ja ci jeszcze za suba płace!-

-No prosze, nie dość, ze promo to jeszcze hajs daje- tym razem on zaczął się śmiać, wiec dołączyłam i również się śmiałam.

(Po streamie, ok. 00:30)

-ej może zostaniesz? Wiem, ze masz blisko, ale można obejrzeć jakiś film czy coś- spytał mnie Ewron, gdy wstawałam z krzesła.

-w sumie czemu nie, tylko ostrzegam często zasypiam przy filmach..-

-jak zaśniesz to będziesz tu spała, chyba mam wygodna kanapę- zaśmiał się.

Usiedliśmy razem na kanapie, w między czasie przyszło zamówione pod koniec streama jedzenie, Kamil był w toalecie, wiec postanowiłam, ze ja odbiorę.

Wstałam z kanapy i udałam się do drzwi, odebrałam jedzenie dziękując dostawcy. Zamknęłam za nim drzwi, a jedzenie położyłam na stoliku, chciałam ruszyć do domu, aby oddać brunetowi pieniądze za moja porcje. Ruszyłam wiec jeszcze raz do wyjścia, lecz poczułam rękę na moim ramieniu, odwróciłam się patrząc w stronę trochę wyższego bruneta z zielonymi oczami.

-a pani gdzie się wybiera?- spytał z zadziornym uśmiechem. Wyglądało to trochę jakby chciał mi coś zrobić, trochę straszne nie?

-chciałam ci oddać za moje jedzenie..-

-uznajmy, ze to za jednego z tych wszystkich subow, chodź oglądać- złapał mnie za rękę i ruszył w stronę salonu, poszłam za nim. Poinformowałam go tez o jedzeniu, które odebrałam.

Wybraliśmy jakiś horror, który przynamniej dla mnie nie był w ogóle straszny, No ale chyba tylko dla mnie. W pewnym momencie, gdy na ekranie pojawił się kolejny jumpscare, Kamil mnie przytulił, to było chyba odruchowo, jednak nie przeszkadzało mi to, było mi ciepło. Zreszta sama tak często robiłam ze znajomymi, czasami nawet nazywali mnie damska i Polska wersja Karla Jackobs'a ( albo Jackob'a, znowu nie wiem, nie umiem w angielski)

W między czasie zjedliśmy nasze jedzenie.

(Time skip rano)

Obudziłam się na kanapie, ale nie byłam tu sama, to Kamil musiał zasnąć podczas filmu, zreszta jak ja. Podniosłam się lekko, brunet przytulał się do mnie, był w tej samej pozycji, która miał, gdy na ekranie wyskoczyła postać.

Nie wiedziałam czy wstać czy nie, nie chciałam go budzić, ale on śpi do 16! Wzięłam telefon do ręki, była 13. Zawsze tak wstałam, postanowiłam wstać tak aby go nie obudzić. Udało mi się, sięgnęłam po jakaś kartkę i długopis leżące na biurku, napisałam tam, ze już poszłam do domu. Dopisałam również mojego discorda, bo tak naprawdę nie mamy żadnego kontaktu.

Wyszłam cicho z mieszkania udając się do swojego. Od razu poczułam się trochę samotna, moi znajomi zostawili mnie, jak tylko skończyłam szkole, szmaty. Otworzyłam drzwi i pierwsze co zrobiłam to udałam się pod prysznic. Następnie ubrałam się w nowe ciuchy i zrobiłam siebie kanapki na śniadanie.

Przypomniało mi się, ze moja siostra miała przyjechać, ale zapomniałam kiedy, w tej sprawie zadzwoniłam do mamy.

-halo No co tam kochanie? Jak coś to jutro po 14 przywieziemy Julke..- czyli jutro. Fajnie.

-ja właśnie w tej sprawie.. ale juz nie ważne, jak tam u ciebie?-

Myślałam, ze ona już ma wakacje.. jestem czasami nie ogarnięta. Pogadałam jeszcze chwile z mama, po czym chciałam zrobić streamka, było lekko po 15:30, wiec tak od 16 do 19 chyba było by spoko. Napisałam na moim serwerze na dc o streamku, po czym powoli zaczęłam przygotowywać sobie co będę dzisiaj robić.

Niespodziewanie zadzwonił ktoś na dc, był to Ewron, wiec odebrałam.

-witam, ja chciałem poinformować, ze jesteś na GTA RP, wiec dzisiaj będziesz miała ciężki dzień- powiedział z dupy na przywitanie Ewron

-co?- musiałam przeanalizować -dzięki..? już wiem co będę robić na streamie-

-ooo to wiesz co? Zrob streama o 18:30 to zdążysz postać zrobić, a ja cie oprowadzę.. a teraz idę spać, pa pa!-

-pa..- rozłączył się.

Napisałam wiec jeszcze raz informacje o streamie, tym razem jednak informując również o niespodziance na streamie.

~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>
Hej! Nie wiem co mogę tu napisac, wiec No. Mam nadzieje, ze się podoba :*

-rozdział pisany o 2:04 (1.07)

-960 słów :3

-2.07

Sąsiedzi... (EWRON FF) || ✍︎︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz