Część 18

204 10 0
                                    

*rano gdy już byli w domu *
P:kochanie złapali już Kamila?
Cz: nie jeszcze nie.
*nagle coś się rozbiło i tłukło *
P: kochanie słyszałeś to?
Cz: tak
P: ja się boję
Cz: nie bój się pójdę zobaczyć kto to?
*Czaro zszedł na dół do reszty teamu *
Cz:słyszeliście to?
Team : tak a gdzie pati?
P:aaaaa aaa!!!!!! Ratunku!!
Cz: Boże pati chodźcie na górę.
* poszli na górę Kamil stał przy pati z nożem w ręku *
P:*mowi zaplakana *:kochanie ratuj.
Cz:zostaw ją rozumiesz?
Ka: nie nie rozumiem.
Cz: dobra sam chciałeś nikt nie będzie krzywdził mojej narzyczonej ani mojego dziecka.
*Czaro uderza z całej siły Kamila w nos i krew mu leciała kamil bije czarka lecz Czaro wali go z całej siły i Kamil traci przytomność *
*karetka zabrała Kamila pod nadzorem policji *
Cz: kochanie nic ci nie jest * przytulił ją *
P: nie ale muszę się położyć.
Cz:dobrze pójdę z tobą pamiętaj spokojnie jesteś w 6 miesiącu ciąży.
P: pamiętam czaruś dziękuję że się tak o mnie troszczysz. Monia idziesz z nami pogadamy o wychowaniu naszych dzidzi ty Karol też możesz.
M: dobry pomysł w końcu będą w tym samym wieku i mam nadzieję że urodzą się w tym samym dniu.
K: chodźmy idziemy do waszego pokoju to był dla was emocjonujący czas.
*u pati i czarka **monia z Karolem leżeli a obok pati z czarkiem*
*Czaro położył rękę na brzuchu pati *
P: ale ty jesteś słodki czaruś że tak o niej myślisz.
Cz: jak mam nie myśleć o naszej pięknej córeczce mam nadzieję że będzie tak piękna jak jej mama.
P: no ja też *zaczęli się śmiać *
M i K: wy jesteście słodką parą
P i cz: wy też.
M i K : dziękujemy.
* potem monia i Karol wrócili do swojego pokoju i pati i Czaro poszli spać *
* w nocy *

JAK WAM SIĘ PODOBA? TERAZ BĘDĄ ŻADZIEJ HISTORYJKI

Od znajomości do miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz