10

896 42 6
                                    

- Yoonie, gości do ciebie! - zawołała matka.

Szybko nałożyłem jakieś spodnie i wyszedłem z tego burdelu zwanego moim pokojem do salonu.

- Jakie - powiedziałem zaspanym i zachrypniętym głosem

- W sumie to nie wiem... Wchodź młodzieńcze. - wpuściła tą osobę do środka, a ja zamarłem.

Przede mną stał Jimin. Ten pierdolony Park Jimin. Za jakie grzechy?! Nie będę teraz robić afery przy matce.

- Oo, siema Chim - zmusiłem się do poklepania go po ramieniu. Czeka cię długa kąpiel, Yoongi.

- H-hej, Agust - wysiliłbyś się

- Coś się stało? - matka nagle pojawiła się między nami wytrzeszczając swoje gały spod warstwy tapety i sztucznych rzęs

- Chim jest nieśmiały. Chodź kolo do mnie - położyłem dłoń na tyle jego pleców i zaciągnąłem do swojego pokoju.

Usiadłem na zawalonym kocami łóżku, a ten lizacz dup na krześle przy biurku.

- A więc jakieś ploty masz? Coś ciekawego się działo? - zapytałem wypisując szybko w telefonie wiadomość ,,udawaj mojego przyjaciela", by później pokazać ją chłopakowi

- Em... - szybko wpisałem kolejną wiadomość e notatniku ,, wymyślaj informacje" - T-tak. Ostatnio planuje n-nowy zakup

- Serio? Ostatnio coś mówiłeś, że chciałbyś kupić sobie Jawę 350, ale Honda ci się bardziej spodobała. Który wybrałeś?

- H-Hondę. Poza tym to ra... raczej nic

- Trochę mało. Zazwyczaj miałeś więcej rzeczy do opowiadania. Ja naprawiłem komputer sąsiadce i teraz się rozglądam za jakąś pracą.

- Pracą?

- Trzeba kiedyś się usamodzielnić, co nie? Parę ulic dalej wujek znajomego szuka osoby do pomocy przy remoncie. Byłoby całkiem gitnie, ale on podobno świrnięty jest. Jeszcze to. Pamiętasz, jak ci pisałem o Salome? Francuzka ta. Kuzynka Piyabutra. W sobotę pojechaliśmy do Hanam. Typek chciał pok...

- Agust! Ja idę do pracy! Jak coś to wiesz! Miłego siedzenia!

Poczekałem w ciszy aż wyjdzie tradycyjnie trzaskając drzwiami, a później nasłuchiwałem coraz bardziej cichych tupnięć. Gdy zupełnie umilkły skończyłem swoją grę aktorską

- Po co tu przylazł? - zapytałem wprawiając Jimina w mały szok, ale szybko ogarnął temat. Może jest dla niego szansa.

- Chciałem z tobą pogadać

- Już rozmawialiśmy

- Nie. To ty w debilny sposób to zakończyłeś

- To ty w debilny sposób to ciągnąłeś

- Posłuchaj mnie.

- Co mi to da?

- Zrozumiesz całą sytuację

- A więc słucham

- Po pierwsze, nie miałem żadnej możliwości wybrania, że to właśnie ciebie spotkam na tym 6obcy, i że do mnie napiszesz. Po drugie, dość szybko się zdradziłeś z tożsamością. Wiem, że mnie nie cierpisz, dlatego to ukrywałem. Na serio polubiłem cię przez ten czas. Nie znałem cię od tej strony. Zazwyczaj byłeś cicho, a po chwili mordowałeś człowieka za człowiekiem. Jak rozmawialiśmy byłeś bardziej bezpośredni, może trochę ekscentryczny. To naprawdę mi się podobało. Nie chciałem tego zniszczyć.

- To wyobraź sobie, że masz internetowego przyjaciela, który się okazuje kimś, kto cię ośmieszył kilka razy publicznie.

- Wiem jak to wygląda. Ale zrozum mnie. Byłem potwornym debilem. Sam nie wiem czemu się z ciebie tak naśmiewałem. Teraz jak cię poznałem to... Zaczęło mi zależeć na takiej relacji.

- Przecież masz przyjaciół całą szkołę. Różni ludzie, różne charaktery. Czemu akurat taki plebs i patus jak ja?

- Z nimi można tylko obgadywać ludzi. Ewentualnie dilować pracą domową lub poradami urodowymi. Jeżeli w ogóle rozmawiamy. Z tobą to można pożartować, pogadać, powysylac zdjęcia, które dla innych są dowodem gejostwa lub potężnego spierdolenia umysłowego.

- No w sumie połowa naszych wiadomości była tymi dowodami gejostwa lub potężnego spierdolenia umysłowego jak to określiłeś. Byłeś takim ziomkiem od tańca i jebańca

- Nie polubiłeś tego?

- Jak teraz tak myślę... Fajnie było pisać pierwsze lepsze rzeczy jakby to był jakiś notatnik

- No właśnie. Serio chcesz to zaprzepaścić tylko dlatego, że ta zła osobą okazała się być tą spoko?

- Dobra. Niech ci będzie. Ale nie ma więcej szopek w publiczności. I chce ten słownik.

- Dzięki Agust...

- Yoongi

- Dzięki Yoongi

Jimin uszczęśliwiony wyszedł z mojego mieszkania, a ja padłem na łóżko. Obyś tego nie żałował

6obcy | YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz