04

110 17 0
                                    

Minęły dwa dni, po których Nunbyeol otrzymała zaproszenie do domu rodziny Na. Był to skromny, dwupiętrowy budynek, ale od pierwszego kroku można w nim było wyczuć ciepło i miłość. W głębi duszy Byeol zapragnęła, aby w jej domu panowała taka atmosfera.

Dziewczyna wiedziała, że ojciec chłopaka zostawił jego i matkę Jaemina, gdy tylko dowiedział się o przypadłości swojego dziecka. Znienawidził swojego własnego syna z powodu rzeczy, na którą mały Na nie miał wpływu. Zranił Jaemina swoimi słowami i czynami tak dobitnie, że chłopak nie był w stanie o nich zapomnieć.

Wtedy Nun zdała sobie sprawę, że Jaemin był tak bardzo lękliwy z powodu traumy, którą zafundował mu ojciec.

Wiedziała, że Jaemin potrzebował ciepła i miłości. Obiecała sobie, że będzie wspierać chłopaka bez względu na wszystko.

Oboje siedzieli na kanapie w salonie po krótkiej, ale miłej rozmowie z mamą Jaemina. Kobieta była tak samo uprzejma i życzliwa jak jej syn.

- Chcesz pooglądać jakiś film? - Zapytał nastolatek, a dziewczyna bez wahania pokiwała głową. - Jaki gatunek?

- Sama nie wiem. Może coś z Disneya? - Zaproponowała, a Jaemin zaśmiał się z niej i poczochrał jej włosy, sprawiając, że Byeol wydęła wargę i rzuciła chłopakowi ostrzegawcze spojrzenie.

- Okej, okej. Już poprawiam twoją fryzurę. - Powiedział, śmiejąc się głośno z reakcji przyjaciółki.

eyes on you | na jaemin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz