eyes on you | na jaemin ✓

05

Minęło kilka miesięcy, w ciągu których  Jaemin i Nunbyeol bardzo się do siebie zbliżyli.

Byli dla siebie ogromnym wsparciem i mogli na siebie liczyć w każdej sytuacji. Stali się dla siebie nawzajem najlepszymi przyjaciółmi, o których nigdy nawet nie śnili.

Jednak dla Jaemina ta sytuacja była nieco stresująca. Jego uczucia do Nunbyeol z każdym dniem rosły na sile i bał się, że dziewczyna w końcu zauważy to w jego oczach.

- Jaemin! - Krzyknęła nagle nastolatka.

- Tak?

- Twoje oczy! Wow!

- Hm? Co z nimi nie tak? - Zapytał zdezorientowany i spanikowany jednocześnie.

- Są różowe.

Różowe tęczówki.

Symbol miłości...

W tym momencie Jaemin zupełnie nie wiedział, co powinien zrobić.

Nunbyeol wytrzeszczyła oczy ze zdziwienia, gdy tęczówki Na zmieniły kolor na pomarańczowy, po kilku sekundach stały się czerwone, aż w końcu z zielonych zmieniły się na czarne.

Dziewczyna zmartwiła się stanem nastolatka i bez chwili namysłu złapała go za ręce. Z uśmiechem na ustach zwróciła się do niego:

- Jaemin, nie martw się. Wszystko jest w porządku.

Byeol wiedziała, co oznaczał kolor różowy, ale nie miała tego chłopakowi za złe.

- Mam nadzieję, że nie znienawidzisz mnie za to. Nie chciałbym, żebyś teraz mnie zostawiła.

- O czym ty mówisz? - Dziewczyna położyła dłonie na obu policzkach Jaemina i zaczęła delikatnie gładzić je kciukami. - Zawsze będę przy tobie. To nie twoja wina, że się we mnie zakochałeś. Tak bywa.

- Co teraz? - Zapytał zmartwiony.

- A co ma być? Nadal będziemy przyjaciółmi. Przecież nie mogłabym cię za to znienawidzić. Jesteś najsłodszym, najmilszym i najbardziej czarującym człowiekiem, jakiego spotkałam. Teraz zmień kolor oczu na niebieski albo inny, bo jak nie to się wkurzę. - Powiedziała pół żartem, pół serio, a tęczówki jej przyjaciela zgodnie z jej życzeniem zmieniły kolor na najpiękniejszy błękit, jaki widziała.

Nunbyeol uśmiechnęła się szeroko, po czym przyciągnęła Jaemina do siebie, aby zamknąć go w ciasnym uścisku.

- Zawsze będę przy tobie, Jaemin. Nie zapominaj o tym.