Rozdział 4

9 1 0
                                    

Ujrzałam tam Marylę Rodowicz.

Rozsunęłam worek a Marylka wyskoczyła do mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Rozsunęłam worek a Marylka wyskoczyła do mnie.
-Co tu robisz moje dziecko?!?!! -
Spojrzałam na nią, nie wiedziałam już komu mogę ufać..
-K-k-k-k-k-kim P-pani j-j-jest?-
zapytałam
-MAŁGOŚKA MÓWIĄ MIII- pani zaczęła śpiewać, uśmiechnęłam się i również zaczęłam tańczyć i robić szamanskie rytuały. Nagle otworzyły się drzwi, Ne zwróciłam na to uwagi, dalej tańczyłam. Wtedy zobaczyłam że Marylka padła z wbitym noże w gardło.. dalej coś nuciła.. jednak po martwemu. Poczułam motylki w brzuch, ten purpyl człowiek był tak seksowny.. Jednak on, złapał mnie za moje uszko.
-N-nie dotykaj! T-t-t-to boli..-
wykrzyczalam
-NIE BĘDZIESZ MI MÓWIŁ CO MAM ROBIĆ MAŁA!!!!- spoliczkował mnie i odszedł.

fnafowe lowe stori🥺🥺🥺Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz