Tam ujrzałam jego
Szczupłego mężczyznę w żółtej koszulce, wyglądał jak kaczuszka. Miał on dorodnego kuca Arianny Granoli, który powiewał w wietrze. Jego szeroki uśmiech i głębokie oczy, hipnotyzował mnie nimi. Trzymał w ręce nusz kuchenny i wór. Był taki przystojny, jednak byłam przerażona!! Kto normalny chodzi o 11 rano po lesie?!?!!? I wtedy usłyszałam dzikie okrzyki Razorów, wybiła północ. Przerażona zdecydowałam że Ucieknę, jednak blask fioletowego mnie oślepił, przez co upadłam. Nie mogłam się ruszyć, wydałam z siebie tylko cichy jęk, a on wbił nusz w me dorodne meloniska.
CZYTASZ
fnafowe lowe stori🥺🥺🥺
Aksimariola musi zdecydować między foksim a fioletowym, to trudna decyzja🥺🥺🥺 sama rysowałam rysunki wszystkie 😎😎😎 okładka by @zjebany_hlep 🥺