Rozmowa w biurze, próba powrotu do normalności i niespodziewana wiadomość

110 4 21
                                    

*****dziesięć minut później*****

Gutek powoli kończył swoją pracę papierową, kiedy do biura wróciła Eryka i ze zdumieniem stanęła przy progu.

-Jeszcze tu jesteś?- spytała, a on podniósł głowę i spojrzał na nią.

-No muszę coś dokończyć... niestety- aspirant westchnął ciężko, a dziewczyna pokiwała głową.

-Może ci pomogę?- zaproponowała, a potem powoli podeszła do jego biurka i usiadła naprzeciwko niego, podczas gdy on wrócił do uzupełniania raportów.

-W sumie... ile ci zostało?- spytała, a Bielski ponownie podniósł głowę i spojrzał na nią.

-Mam ten raport i jeszcze jeden- powiedział, jednocześnie też wskazując na drugą teczkę, która leży obok.

-Dzięki- Eryka wtedy bez słowa wzięła od niego wolną teczkę, gdzie otworzyła ją i zaczęła wypełniać raport. Gutek przez chwilę patrzył na nią przez dłuższą chwilę, a potem lekko uśmiechnął się i wrócił do uzupełnienia raportu.

-Już!- Eryka z uśmiechem zamknęła teczkę kwadrans później, kiedy aspirant Bielski odłożył już uzupełnioną teczkę. Pan aspirant ze zdumienie patrzył na nią, a po chwili z lekkim uznaniem pokiwał głową.

-No nieźle- odrzekł aspirant z lekkim uśmiechem, a na co Starska parsknęła śmiechem.

-A dziękuję- nieśmiało założyła kosmyk włosów za ucho, a potem spojrzała na niego- Mam nadzieję, że trochę ci pomogłam i nie będziesz musiał po nocy siedzieć przed tymi raportami.

-Czyli mam rozumieć, że to z troski tak o mnie dbasz?- zapytał aspirant, lekko znacząco patrząc na nią, a po chwili lekko uśmiechnął się do niej. Pani aspirant pokręciła głową na te słowa, ale też po chwili na jej ustach pojawił się delikatny uśmiech.

-Raczej dbam o to, żeby ktoś, kto na ciebie czeka, nie musiał czekać zbyt długo- odrzekła Starska, a Bielski pokiwał głową.

-No... w pewnym sensie jestem umówiony... ze zespołem- powiedział Gutek z lekkim uśmiechem, a Eryka pokiwała głową.

-Nie wiedziałam, że jesteś w zespole- odrzekła Starska, a Bielski lekko parsknął śmiechem.

-No... tak wyszło- powiedział- Pracujemy właśnie nad trzecią płytą, ale na razie... Trochę to trwa.

-Ej, może byś przyszła na naszą próbę?- zaproponował aspirant w pewnej chwili- Byś zobaczyła, jak gramy. Byś była pierwszą osobą, która by słyszała jako pierwsza utwory do naszej płyty.

-No nie powiem... zaskoczyłeś mnie- powiedziała pani aspirant z lekkim śmiechem- Ale niestety muszę odmówić... mam do załatwienia pewną sprawę.

-No cóż... będę musiał się pogodzić z tym odrzuceniem- odrzekł Gustaw ciężkim tonem, jednocześnie łapiąc się za swoje serce, co rozbawiło dziewczynę.

-No cóż... bardzo mi przykro- dziewczyna lekko się roześmiała, a powoli wstała z krzesła.

-To ja już nie będę cię przetrzymywać- odrzekła już poważnym tonem, a Gutek spojrzał na nią.

-Nie przetrzymujesz mnie, spokojnie- zapewnił ją- Ja bardzo chętnie bym z tobą porozmawiał. Nawet przez całą noc.

-Schlebiasz mi- Eryka lekko uśmiechnęła się do niego- Ale i tak już miałam zamiar wyjść.

-Aaa... to, chyba że tak- Bielski pokiwał głową- To może cię podwiozę?

-Nie, pojadę swoim, ale dzięki za troskę- odrzekła Starska. Szybko podeszła do wieszaka, gdzie wzięła swoją czarną, skórzaną kurtkę, którą założyła na siebie.

Miłość pierwszą wśród nieśmiertelnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz