Listy do Rizy [Royai]

59 3 0
                                    

Anime: Fullmetal Alchemist Brotherhood
Główny ship: Roy Mustang x Riza Hawkeye
Uwagi: Główny ship robi tu sayonara w agonii, więc będzie smutno. To tak w ramach ostrzeżenia jeśli ktoś ma słabe nerwy.

• • •

Roy Mustang oddałby wszystko, aby zapomnieć to, co wydarzyło się w czasie Dnia Obiecanego.

Od samego początku obwiniał się o to, że najlojalniejsza mu podwładna straciła życie, będąc jego zakładniczką. Zadawał sobie pytanie: Na cholerę była mi ta alchemia? Gdyby nie był alchemikiem, generał nie wskazałby go jako kandydata do tworzenia kamienia filozoficznego. Wtedy Riza Hawkeye nie poniosłaby śmieci, nie umarłaby dosłownie w jego ramionach...

Śmierć Rizy miała zmusić Roya do otwarcia Bramy i stanięcia przed Prawdą. Pułkownik pluł sobie w brodę za to, że nie zdążył wyrwać się przytrzymującym go ludziom, nie zdążył dotrzeć do Rizy na czas, zanim straciła ona za dużo krwi. Zamiast tego znalazł się przy niej chwilę przed tym, jak zapadła w sen, z którego nie mogła się już wybudzić.

— Zaklinam was, poruczniku, nie zasypiajcie — błagał ją, lekko uniósłwszy Rizę, by trzymać ją w ramionach. Miał wrażenie, jakby serce mu drgnęło, kiedy wyczuł, że Riza delikatnie się poruszyła.

— Pułkowniku... Niech pan pod żadnym pozorem nie przeprowadza ludzkiej transmutacji... Proszę — powiedziała cicho.

— Nie... Nie będzie żadnej transmutacji — zapewnił ją. Zdjąwszy z siebie płaszcz, przyłożył materiał do rany Rizy, mając nadzieję, że to choć trochę zatrzyma upływ krwi. Niestety, kobieta już wcześniej utraciła jej już sporo, więc nie na wiele się to zdało. — Nie będzie, ponieważ wierzę, że przeżyjecie.

Włożył w to najwięcej wiary, jak tylko był w stanie. Tymczasem Riza zwolniła nieco uścisk na dłoni Roya, a zaraz potem pułkownik nie miał z nią kontaktu. Mówił do niej, błagając, by się obudziła. Nie chciał pozwolić, aby tak ważna dla niego Riza odeszła, jednak w obecnej chwili był bezradny, co napawało go frustracją.

W pewnym momencie Riza na chwilę rozchyliła nieco powieki, odnajdując czarne jak noc spojrzenie Mustanga.

— Przepraszam, że... Nie mogę dalej ochraniać pana przy docieraniu na szczyt...

Pułkownik na próżno błagał ją, aby nie zamykała oczu i pozostała z nim. Po tych słowach był przy niej jeszcze długo, aż wreszcie z goryczą uświadomił sobie, że Riza naprawdę odeszła - jej dłonie powoli robiły się chłodne i sztywniały, zaś twarz bledła. Kobieta, którą chciał mieć na zawsze przy swoim boku, którą darzył ukrywaną przed światem miłością, odeszła, a on nie mógł za nią biec.

Podniósł wiotczejące ciało blondynki wyżej, po czym przytulił ją do siebie. Pierwsza łza popłynęła po jego bladym policzku i opadła na jasne włosy nieżywej już Rizy. Zaraz za nią popłynęła kolejna, potem następna, i tak kolejne łzy przecinały policzek pułkownika, który jeszcze przez długi czas nie podniósł się z podłogi, opłakując śmierć ukochanej Rizy. Będące częścią wojska chimery oraz Scar wpatrywali się w tę scenę, nie mając czelności przerwać chwili ciszy, przerywanej tylko płaczem pułkownika.

Po Dniu Obiecanym (który Mustang wolał nazywać Dniem Przeklętym) Riza została pochowana na cmentarzu, a jej stopień został pośmiertnie podniesiony o dwa, o co Roy osobiście się postarał. Był zdania, że za swoje zasługi, rzetelność i oddanie Riza powinna być awansowana jeszcze za życia. Dlatego dołożył wszelkich starań, aby na jej grobie zostały wygrawerowane słowa mjr Riza Hawkeye.

Wyrwany ze wspomnień Roy odjął dłonie, którymi podpierał głowę. Na biurku już utworzyła się spora kałuża z jego łez, zaś Black Hayate, który to wyrwał go z zamyślenia, ponownie trącił go nosem w łydkę. Po śmierci Rizy to Roy zajął się jej psem. Był pewien, że nigdy nie zastąpi mu jego ukochanej właścicielki, ale starał się jak mógł. Pies zdawał się to dostrzegać, choć na początku bardzo tęsknił za Rizą. Teraz, po trzech miesiącach, zdawał się coraz lepiej z tym radzić.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

🌻 One-shoty z anime 🌻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz