Together For Eternity#7

352 25 19
                                    

Gdybym miała powiedzieć, że moje życie po śmieci będzie rozrywkowe to chyba bym na głowę upadła gdybym tak powiedziała. Moje życie po śmierci jest nudne! I pełne tej samej rutyny, bo tak to prawda umarłam i nie żyje, jestem wampirem więc jestem martwa, ale jednak żyje tylko, że nie jestem człowiekiem, moje serce nie bije, nie potrzebuje powietrza i się nie starzeję... Sielanka po prostu!

Był wieczór, a ja siedziałam na tarasie i patrzyłam na ogród który niedługo zostanie przekształcony na miejsce w którym wezmę ślub z Carlisle 'em.

Wzięłam kieliszek że stolika w którym było nalane różowe półsłodkie wino. Napiłam się trochę. Po chwili Carlisle wszedł na taras i spojrzał na mnie

- Ciężki dzień?- Zapytał

- Nudny- Odpowiedziałam krótko

Carlisle usiadł na kanapie obok mnie, tak ma tarasie stała kanapa ogrodowa

- A jak Tobie minął dzień?- Zapytałam go

- Był... Taki jak zwykle- Przyznał

- Chcesz?- Wskazałam na butelkę

- Różowe?- Zapytał

- Tak, a co?

- Nic, tylko myślałem, że wolisz czerwone

- Wolę różowe, przyniosę Ci kieliszek

- Sam mogę sobie przynieść

- Ja Ci przyniosę- Uprzedziłam go i podniosłam się i poszłam do środka po szkło

Wzięłam kieliszek zza szkła i wróciłam ma taras, odkorkowałam wino i nalałam trochę do kieliszka który przyniosłam, a potem podałam Carlisle 'owi, a sama usiadłam obok niego

- Zapomniałem Cię zapytać

- O co?

- Jadłaś obiad?- Zapytał mnie

Zaczęłam się śmiać, z tego pytania

- No co?

- Nic, tylko... Ja chciałam z Tobą po prostu posiedzieć na kanapie wieczorem, a Ty nagle pytasz mnie czy jadłam obiad?- Stwierdziłam z niedowierzaniem

- A co w tym złego? Nie chcę, żebyś głodowała więc chyba mam prawo wiedzieć czy moja narzeczona coś jadła?- Mówiąc to popatrzył na mnie

- Jadłam, Rosalie zrobiła zupę krem z grzybów. Pomimo, że wy nie jecie to muszę przyznać iż Rosalie na prawdę umie gotować- Stwierdziłam Mówiąc prawdę

- Cieszę się

- A Ty jadłeś obiad?- Zapytałam tym razem jego

Popatrzył się na mnie nie wierząc w to usłyszał

- Poważnie

- Tak- Odpowiedział

- Byłeś na polowaniu? Kiedy? Skoro przez cały dzień byłeś w szpitalu?

- Z samego rana

- Nie łatwo jest mieć w domu dwie osoby które jako jedyne jedzą normalnie, a reszta żywi się tylko krwią zwierząt co?

- Mnie to nie przeszkadza, zwłaszcza jeśli chodzi o Ciebie- Spojrzał na mnie

Jego oczy wieczorem były jak dwa piękne złote światła w które miałam ochotę wpatrywać się cały czas

- Claire wszystko w porządku?- Zapytał nagle

- Co? Tak, tak. Po prostu zapatrzyłam się  w Ciebie, jesteś na prawdę piękny- Przyznałam patrząc na niego

Together For EternityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz