Odkąd wróciliśmy z naszej co prawda krótkiej, ale wspaniałej podróży poślubnej nic się nie dzieje, znaczy jest spokój. Żadnych kłopotów. Ja wróciłam do tego co robiłam wcześniej czyli innymi słowy do nudzenia się , Blaine też siedzi w domu, ale on czasami wychodzi do akademii, żeby załatwiać różne inne sprawy związane z naszym zakończeniem nauki bo formalnie i normalnie powinniśmy już skończyć naukę, ale z racji tego, że działy się różne rzeczy na które niestety nie mieliśmy wpływu my tej nauki nie zakończyliśmy...
Dlatego oficjalne zakończenie będzie dopiero w październiku...
Zadzwonił mój telefon, spojrzałam na wyświetlacz na którym wyświetliło się zdjęcie Sabriny więc od razu odebrałam
- Cześć Sabrino- Przywitałam się
- Hej, Claire jak tam wam się podróż udała?- Zapytała
- Było fantastycznie, okazało się, że Carlisle w prezencie ślubnym dał mi wyspę, własną wyspę rozumiesz?
- No co Ty? Ależ on musi Cię kochać
Na to co usłyszałam od Sabriny uśmiechnęłam się mimowolnie
- Tak, też go kocham- Przyznałam- Ale on dał mi taki prezent, a ja nic mu nie dałam- Przyznałam się
- To nie ma znaczenia, oboje się kochacie i do tego Carlisle teraz jest twoim mężem. Nie ważne czy będzie Cię obdarowywać prezentami czy nie, ważne jest to, że się kochacie- Wyjaśniła mi
- Wiem o tym Sabrino, Carlisle zawsze mi powtarza, że pomimo, iż mam 23 lata zachowuje się bardziej dorośle niż na ten wiek który mam- Powiedziałam z lekkim humorem
- Ty nie jesteś jak inne dziewczyny które np. Mają 26 -27 lat, a zachowaniem pokazują zupełnie co innego
- Zgadzam się
- Claire mam pytanie
- Słucham?
- Pomyślałam, że może Ty i Carlisle mielibyście ochotę spędzić z nami wieczór? Poszlibyśmy do klubu- Zaproponowała
- Super, zapytam Carlisle 'a i dam znać
- Alice i Rosalie też mogą przyjść
- Zapytam i odezwę się, Carlisle jeszcze nie wrócił ze szpitala, ale gdy wróci od razu go zapytam
- Super, w takim razie czekam na telefon
Rozłączyłam się i schowałam telefon do kieszeni, a potem wzięłam szklankę z zimną gazowaną wodą. Usiadłam przy stole i zaczęłam przeglądać Internet na laptopie...
- Ciekawe czy Carlisle w ogóle obchodzi urodziny?- Zadałam to pytanie samej siebie- Chyba nie
***
Dwie godziny później wrócił Carlisle, a ja od razu zamknęłam laptopa i podeszłam do niego
- Hej, jak tam minął dzień w pracy?- Zapytałam go jednocześnie się przytulając do niego
- Cześć skarbie- Pocałował mnie lekko tak samo przytulając do siebie- Dzień jak co dzień, pacjenci, recepty, wypisy itd. A Tobie jak minął dzień?- Zapytał
CZYTASZ
Together For Eternity
VampireKontynuacja serii "Life Forever" skupiać będzie się na życiu Claire jako początkującej wampirzycy. Ślub z Carlislem będzie dużym wydarzeniem. Ale zdarzą się też niekoniecznie miłe rzeczy. Czy Claire dowie się kto zabił jej rodziców? Jeśli tak czy ze...