Drugie spotkanie cz. 1

102 7 0
                                    

Hinata Shoyo

  Przed chwilą zadzwonił dzwonek, oznajmujący długą przerwę. Wiele osób brało swoje drugie śniadanie i jadło je w klasie ze znajomymi albo szła na stołówkę, ty jednak musiałaś iść odnaleźć pewnych dwóch chłopaków i pomóc im w nauce angielskiego. Miałaś szczerą nadzieję, że chociaż trochę rozumieją obcy język po spędzeniu czasu z Tsukishimą. Szłaś korytarzem, aż w oczy wpadła ci ruda czupryna. 

- Hinata!- Powiedziałaś trochę, głośniej, żeby chłopak cię usłyszał. Już po chwili oboje stali przed tobą.

-[T.I]-san, wielkie dzięki, że się zgodziłaś! Z Kagayamą, nie jesteśmy najlepsi z angielskiego, a nie możemy oblać!- Zaczął mówić Shoyo, z tego co zdążyłaś zauważyć, jest on dosyć gadatliwy.

- Nie ma problemu, ale dziękować mi będziesz dopiero wtedy jak się czegokolwiek nauczysz.- stwierdziłaś- Pokażcie z czym macie problem, a postaram wam się to wytłumaczyć.- Poprosiłaś, a chłopcy pokazali ci z czym mają problem. Uznajmy, że byłaś lekko zszokowana ich wiedzą, a raczej niewiedzą, na temat angielskiego. Wytłumaczyłaś im najłatwiej jak potrafiłaś, większość chyba załapali, ale to się już okażę w praktyce. Musiałaś przyznać, że pomimo, iż nie znasz tych dwóch za długo to naprawdę ich polubiłaś. 

 Koushi Sugawara

  Po pierwszym spotkaniu z Sugawarą nie widziałaś się ani razu. Nie było ci jakoś bardzo przykro z tego powodu, przecież i tak go prawie nie znałaś, bo twój brat pozwalał się mu odzywać, tylko kiedy mógł jakoś pomóc z twoją pracą domową. Dzisiaj był twój pierwszy dzień liceum, wybrałaś Karasuno, tak samo, jak Daichi. Na całe szczęście kilku znajomych z twojego gimnazjum też się tu wybrało, więc nie będziesz sama jak palec. Szłaś właśnie pod salę, w której miałaś mieć zajęcia, kiedy zobaczyłaś srebnowłosego. Miałaś szczerą nadzieję, że cię, nie rozpozna, bo nie chciało ci się z nikim rozmawiać. 

  - O, hej [T.I.]-san!- No oczywiście. Ty i twoje szczęście. Teraz zostało ci jedynie, ładnie się uśmiechać i przeprowadzić rozmowę.

- Hej, Sugawara-san.- Również się przywitałaś. Koushi, okazał się być naprawdę miły. Minus był taki, że był bardzo zainteresowany twoją osobą, więc rozmawialiście tak, aż do dzwonka oznaczający początek zajęć, przez co prawie się spóźniłaś na lekcję.

Yu Nishinoya

  Siedziałaś sobie spokojnie na jakieś randomowej ławce i popijałaś sobie soczek. Była przerwa, a ty nie za bardzo miałaś co robić, bo Yachi musiała coś załatwić, związanego z klubem siatkówki. Nagle twój spokój zakłócił pewien niski chłopak. Od kiedy ci się wtedy przedstawił co chwilę na ciebie zerkał albo posyłał uśmiechy, jednak ani razu nie podszedł. Najwidoczniej w końcu postanowił to zmienić.

- Cześć [T.I]-san!! Widzę, że siedzisz sama, mogę się dosiąść?- Zapytał chłopak.

-Hej Nishinoya, pewnie i tak nie mam co robić- odpowiedziałaś mu, a on od razu się dosiadł. Resztę przerwy spędziliście, na poznawaniu siebie i ogólnie rozmowie. Musisz przyznać, że Yu to naprawdę świetna osoba.

Kei Tsukishima

  Wyszłaś ze swoim przyjacielem Hanamakim na miasto. Kiedy znudziło wam się chodzenie bez celu, kupiliście sobie lody i usiedliście na ławce, rozmawiając o wszystkim i o niczym. Nagle w oddali zobaczyłaś blondyna, z którym się ostatnio kłóciłaś po meczu Takahiro. Oczywiście go olałaś, bo nie będziesz się z kimś kłócić na środku chodnika, no szanujmy się. Jednak niestety okularnik, nie ma takiego samego zdania co ty i postanowił pójść do ciebie z zamiarem dokuczenia ci.

  - Witaj ślepoto- Powiedział nagle wysoki blondyn. O ty wredna małpo, sam nosisz okulary, a mnie będziesz od ślepych wyzywać! Oczywiście się tak łatwo nie dasz obrazić, zaraz mu coś odpyskowałaś. Kłóciliście się tam tak chyba z dziesięć minut, dopóki nie przyszli znajomi czterookiego i go nie zabrali. A co w tym czasie robił twój przyjaciel? Nagrywał was i miał niezłą polewkę. No to już możesz wiedzieć że jutro wszyscy z drużyny siatkarskiej będą widzieć twoją kłótnie z jakimś burakiem.

Yamaguchi Tadashi

  Szłaś właśnie na salę gimnastyczną. Już oficjalnie jesteś menedżerką Karasuno, z czego jesteś bardzo zadowolona. Po ostatnim spotkaniu z drużyną, możesz stwierdzić, że to naprawdę wspaniałe i utalentowane osoby. Twoją uwagę przykuł wtedy Yamaguchi, wydawał się naprawdę uroczy, niestety, nie rozmawiał z tobą za dużo, w przeciwieństwie do pewnej trójki- Hinata, Nishinoya i Tanaka byli wyjątkowo hałaśliwi, dosłownie buzia im się nie zamykała. Dochodząc do sali zauważyłaś, że idzie tam też wspomniany wcześniej piegusek i jego przyjaciel Tsukishima.

- O, hej [T.I]-san.- Powiedział Tadashi kiedy cię zobaczył i lekko się uśmiechnął. W przeciwieństwie do swojego towarzysza, który już wszedł do sali, poczekał na ciebie. Również się z nim przywitałaś i trochę pogadaliście, po wejściu na salę. Nie myliłaś się co do niego, to naprawdę uroczy chłopak.

Haikyuu °preferencje/sceneriusze°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz