-Wiec,podszebuje opiekunki Yeontana, co już zresztą wiesz,nie mam dla niego czasu.Podszbuje cię 24/7- wyprowadzka?Sie rozumie.
-Czyli mam zamieszkać z Tobą?- zapytałam,ale znałam już odpowiedź.
-Zgadzam się- powiedział upijajac łyk kawy, która przedtem zamówił.
-Okej,wynagrodzenie? A,no i kiedy zaczynam?- o Jezu mam pracę.
-1000000 wonów, a i zaczynasz jutro o 6, adres wyśle Ci potem- powiedział
-Jak już mówiłam zgadzam się-powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-Do jutra- powiedziałam i wybiegłam.
Chciałam powiedzieć wszystko Kamili, ale no jesteśmy pokłócone.
Wbiegłam do domu,żeby się spakować, jednak coś mi w tym przeszkodziło, a raczej ktoś. Kamila I Lucas całowali się w salonie. Fujjjj nie przy ludziach.
-Idźcie do pokoju jak się chcecie ruchac-powiedziałam poddenerwowana.
-Ooo Karolina- powiedziała Kamila odsuwając, się od tego typa.
-Tsa, idę się spakować- powiedziałam
-CO? GDZIE?-
-Mam pracę-powiedziałam dumnie.
- Uuu cały dom dla nas-odezwał się ten typ.
-Dokładnie,nie przeszkadzajcie sobie, już idę.
Kamila smutna i wściekła wyszła z domu,po czym To wnioskuje trzasła drzwiami i wyszła.Glupia paba.
Zaczęłam się pakować. A no tak jestem sama w domu, poszłam do łazienki wzięłam prysznic.Kurwa zapomniałam ubrań.
Wyszłam w samym ręczniku, weszłam do pokoju i zamarłam.....
⛔Nie sprawdzane⛔
CZYTASZ
Opiekunka Yeontana
FanfictionOna ładna dziewczyna,która kocha zwierzęta On przystojny mężczyzna, członek sławnego Boys bandu Kariera TaeHyunga szła bardzo szybko do przodu, współpracę, sesje, treningi. Z tego wszystkiego nie miał czasu dla swojego pieska. Czy pewnego dnia przy...