- nie...
Po tym nie zdążyłam nic już powiedzieć bo usłyszałam głośny wybuch
Anton odrazu mnie popchnął na dół
Pod biurko
A ja nie wiedziałam co robić
Gdy usłyszałam ludzi wchodzących
- ręce do góry!
Anton wstał i rzucił pistolet przy moich nogach
Nic nie widziałam ale słyszałam jak powoli kroki robiły się głośniejsze
Aż nie ciało napastnika wyładowało na ścianie
Po ten Anton załatwił jeszcze jednego rzucając go w okno
Jak można było się dowiedzieć oba te osoby miały na sobie maski jak i rękawiczki
Po chwili z transu wyrwała mnie ręka przy mojej twarzy
Złapałam ją
A on odrazu mnie przytulił
- wszystko w porządku Eleonora ?
Pokiwałam głową
Po chwili również inne strzały które było słychać przez cały czas , ucichły
Byliśmy już w salonie a w nim pięciu już bez masek mężczyzn
Związanych i zakneblowanych
- bracie !
Leo szybko nas zauważył lustrował mnie bardzo powoli aż nie podszedł i podniusl moje ręce padając czy mam zapewne jakieś rany
- nic ci nie jest Bella
- nie Leo , Antonio mnie obronił
Pokiwał głową jakby wiedział że tak miało być
Drugi z braci patrzał na pięciu nieznajomych ludzi
- Anton reszta zabita , tylko ich zdążyłem związać
- dobra robota , zaraz z nimi pogadam , Leo przestań dotykać czy patrzeć na nią! Tylko rusz się i zaprowadzi ją do sypialni !
Leo się otrząsną i pokiwał ciągnąć mnie
Ale ja się nie ucięłam
- nie , chce zostać
Anton się skrzywił lekko wiedziałam Że mu się to nie podoba
Ale muszę wiedzieć czemu tak bardzo chcą mojej zguby
Rozumieć Antona boss mafii ale ja
Z tym nie mam nic wspólnego
- dolce .....
- proszę
Jego oczy złagodniały
Zrezygnowany swoim zachowaniem machnął ręką na brata
Na co Leo lekko parsknął
- oj Bella ty już go masz w swoich rękach , nie myśl że jest inaczej
Mrugnął i usiadł z swoim diabelskim uśmiechem przed jednym z pięciu nieznajomych
CZYTASZ
DEVIL OBSESSION.
RomanceBył Panem piekieł a ja byłam w jego objęciach, sama . Miał mnie jako dodatek , a tak naprawdę byłam jego równą połówką Byliśmy jednością aż do śmierci i nawet dalej . (Fragment) Byłam otulona ramionami diabła Który z każdym krokiem zabierał mnie...