[10]Skleić złamane serce

50 0 5
                                    

Od tygodnia nie mogę zapomnieć o Jason'ie, przez co moje szlochy pewnie słychać w całej rezydencji. Nie wybaczę Jill tego co zrobiła to jest po prostu okropne.

- Chcę z nim być znowu poczuć to uczucie to cudowne uczucie i móc powiedzieć te dwa słowa "kocham cię".

Mówiłem już sam do siebie użalając się nad sobą.

~Jill~

Miałam już dość szlochów, tego klauna postanowiłam powiedzieć prawdę Jason'owi. Stanęłam więc w drzwiach jego warsztatu.

- Czego chcesz suko?!

- Nie musisz być taki uprzejmy, ale do rzeczy.

- Więc czego chcesz?

- To ja pocałowałam klauna.

- Co!?

- Nie jego wina.

- Pocałowałaś go!?

- No przecież mówię głuchy jesteś czy co?

Po moim pytaniu ten szaleniec odrazu rzucił mi się do gardła.

- Dobra idź lepiej z nim pogadaj, a nie czas marnujesz.

- Ugh. Będziesz cierpieć.

- Ale się boję.

Powiedziałam z ironią, a on wyszedł.

~ Candy ~

Gdy tak siedziałem nagle drzwi się otworzyły, ale nie było tam Zero tylko Jason. Podszedł odrazu do mnie z zmartwioną miną i usiadł przedemną.

- Nie płacz już proszę.

- Jason!?

- Przepraszam.

Powiedział i położył mi ręke na policzku ocierając moje łzy.

- Ja też przepra....

Nie zdążyłem dokończyć mówić, ponieważ on przyłożym mi palec do ust.

- Cii.. Nie musisz. Już wszystko wiem.

- Od kogo?

- Jill... Ale to nieistotne, to co jest istotne mam przed oczami.

Pocałował mnie, nie opierałem się i oddałem pocałunek.

- Kocham cię cukiereczku.

- Ja ciebie też skarbię.

"Kocham cię" dwa słowa które tak ciężko powiedzieć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz