15. Tajemnica

196 14 1
                                    

POV. Karl

Sap pocałował mnie z moją spermą w jego ustach. Było to dziwne uczucie, nie powiem. Nie chciałem kończyć pocałunku i nie bardzo obchodziło mnie to, że między naszymi ustami, przemieszczała się moja sperma. Pocałunek był jeszcze lepszy niż wszystkie inne. Wydawało mi się, że Sap z pocałunku na pocałunek, coraz lepiej całował.

Nasz pocałunek się zakończył, ubierałem się, a Sap wyszedł z pokoju. Było to dziwne, bo wcześniej zrobiłby wszystko, tylko po to, żeby zobaczyć jak się przebieram.

*Trudno, może miał coś ważnego do załatwienia*- Stwierdziłem wzdychając przy tym głośno.

No ale jednak moje przypuszczenia się nie sprawdziły, ponieważ Sap jakby nigdy nic, rozmawiał z chłopakami.

Quackity
- O hej Karl.

Karl
- No hej, o czym rozmawiacie?

Quackity
- Emmm..

Sapnap
- O niczym ważnym..

Czułem, że mają jakąś tajemnicę. Zrobiło mi się trochę smutno. No ale co zrobisz jak nic nie zrobisz. Najgorsze było to, że wydawało mi się, że to Sapnap ma największą tajemnicę.

Będziesz tylko mójOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz