17. Samotność

155 15 2
                                    

Poczułem lekkie ukłucie w sercu. Możliwe, że po prostu się śpieszyli, dlatego się nie pożegnali. Ale jednak. Było mi bardzo smutno. Musiałem sprawdzić czy ktoś nie zostawił mi wiadomości. Wziąłem telefon do ręki i wszedłem na wiadomości i wszystkie social media. Żadnej wiadomości nie było. ŻADNEJ. Pojedyncza łezka poleciała z mojego oka. Stwierdziłem, że napiszę do nich.

Sappynappy ❤❤

Hej, dlaczego się nie pożegnałeś? Brakuje mi ciebie.

                                                                                 
             1 godzinę później

- Dlaczego nie odpisujesz?

Sapnap nie odpisał ani nie odczytał wiadomości. Stwierdziłem, że napiszę do Quackitiego.

Quack 😪

 - Hej Alex, dlaczego nie pożegnaliście się przed wyjazdem?

Quackity też nie odpisał ani nie odczytał wiadomości. Wiedziałem, że jak on nie odpisał to nikt nie odpiszę. Stwierdziłem, że nie będe się narazie smucił i porobię coś ciekawego. Tylko co. Skierowałem się w stronę kuchni. Otworzyłem lodówkę i wyciągnąłem z niej kabanosy. Jedząc je udałem się do salonu, żeby trochę odpoczać i coś pooglądać.

Time skip

Skończyłem live'a i właśnie szukałem telefonu, bo pilnie musiałem sprawdzić czy ktoś mi odpisał lub jest aktywny.

- Gdzie ja położyłem ten jebany telefon, zawsze muszę go gdzieś zgubić - pomyślałem i ponownie zabrałem się za szukanie telefonu. Minęło 15 minut a dalej nie mogłem znaleźć telefonu. Po pewnym czasie odpuściłem sobie i zabrałem się za sprzątanie. Ostatni raz było tu sprzątane 2 dni temu przez Bad'a za co jestem mu bardzo wdzięczny, bo gdyby nie on to żyłbym w brudzie jak knur. Zacząłem od odkurzania podłóg. Właśnie odsuwałem kanape kiedy zobaczyłem coś dużego. Oczywście był to mój telefon którego szukałem ponad 15 minut. Szybko wziąłem go do ręki i odblokowałem. Była jedna wiadomość. Serce zabiło mi szybciej. Miałem wielką nadzieję że to Sap.

Będziesz tylko mójOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz