IV

215 8 14
                                    

- Dobra to idziemy spać? - zapytał Jimin chwytając koc

- Jasne, ale z racji tego, że to moje łóżko będę spał w środku, między wami. - odezwał się Hoseok

- Ej, tak nie można! - zaprotestował Jimin

- Właśnie! - dodał Jungkook

- W takim razie marsz do swoich domów i śpijcie sobie sami! - fochnął się chłopak

Kiedy Hoseok się darł tak się poderwał do siadu, że spod jego bluzy wyłonił się amulet.
Była to zawiązana na czarnym sznurku tarcza algizowa¹. Sprawiała, że Hoseok był bezpieczny.

- Ej, Hobi co to jest? - Jimin wskazał ręką amulet

- Tarcza algizowa? - dopytał Hoseok

- A skąd mam kurwa wiedzieć jak to się nazywa, co? To co masz zawieszone na szyi, a nie.

W tym momencie Hoseok zdjął amulet z szyi i podał go Parkowi. Chłopak zaczął przeglądać dziwne jak dla niego rysunki.

- Czyli tarcza algizowa, jak można tego nie wiedzieć karle? - powiedział demonicznym głosem Hobi

- Karle?! Ja ci kurna dam karła! - Park rzucił się na Junga z pięściami, a Hoseok na Jimina

- Ej, przestańcie! Tu są nadal demony! Ja się boję! Pozabijacie się, a ja zostanę tu sam! Myślicie wy w ogóle! - Jungkook rzucił się między nich próbując zakończyć bitwę

- Ej, ja też tu jestem!! - powiedział Jin

- Co się stało? - zapytał świeżo obudzony z transu Jung

- Co się stało?! Jeszcze się pytasz?! - pienił się Park

- Ale ja nie pamiętam...

- Hobi, co się dzieje? Twoje oczy...

Parę minut wcześniej tęczówki chłopaka zaczęły się rozdwajać. Hobi miał je cały czas tyle, że przez małą sprzeczkę z Chimchimem nikt ich nie zauważył. Dopiero pod koniec bitwy Jungkook przyjrzał się im i spostrzegł, że to nie są naturalne człowiecze źrenice.

Chłopakowi pociemniała skóra, a z jego gardła wyszedł dosyć donośny krzyk

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopakowi pociemniała skóra, a z jego gardła wyszedł dosyć donośny krzyk.

- Pomocy! Aaa!!!! Zróbcie coś!!!!! - chłopak zaczął się szamotać

"Ale debile" - pomyśleli z powagą Taehyung i Yoongi.

Po kilku chwilach Jimin zorientował się, że nadal trzyma w jego ręku amulet. Szybko założył go na szyje- no właśnie, tak tylko zamierzał. Jego przyjaciel wierzgał niczym wierzchowiec na pierwszym konkursie. Zapierał się rękami i nogami jak tylko mógł.

- Przytrzymam go, dawaj! - powiedział Gguk i wyciągnął ręce do przyjaciela.

Oczy Junga się w tym czasie rozdwajały i łączyły w jedność. Widać było, że walczył w środku. Ta walka polegała na niedopuszczaniu mocy demonów do jego umysłu. I choć przegrywał, wciąż walczył.

- Szybciej! - krzyknął Gguk

- Już! Mam! Nareszcie! - cieszył się Jimin

- Wszystko okej? - zapytali jednocześnie przyjaciela

Hoseok nie miał jednak wystarczająco dużo siły by odpowiedzieć, cóż - on ledwo oddychał. Ostatni raz otworzył oczy i zemdlał. Nie tylko z nadmiaru atrakcji, ale i z potwornego zmęczenia jakie wywołało chwilowe opętanie.

~

tarcza algizowa¹ (Aegishjalmur) - niezwykle silny amulet ochronny odstraszający wszelką negatywną energię pochodzący od wikingów.

Odpiera wszystkie ataki zła i wraca do adresata oraz umożliwia komunikację z istotami duchowymi.

Demon | VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz