Przyjaciele ułożyli się do snu. Tak jak ustalili, a właściwie ustalił Hoseok - on spał w środku. Od momentu zemdlenia minęła godzina zanim chłopak się obudził. Chłopcy widzac w jego oczach przerażenie dali mu spać tam gdzie chciał. Po jego lewej spał Jin, a po prawej Jungkook. Jimin natomiast spał na Jinie jako, że został uznany za najlżejszego.
Chwilę rozmawiali, aż w końcu zmorzył ich sen. Zaszło to tak szybko jakby ktoś rzucił na nich urok. Żaden z nich nie wiedział jednak, że tak było.
Hoseok śnił o hamburgerach i sprite. Jimin, Jin i Gguk natomiast nie śnili. Pustka w ich umysłach przejmowała myślenie. Kręcili się i wiercili pod kocem, jednak nie mogli się obudzić z koszmaru.
W pewnym momencie Kook zlany potem otworzył oczy. Spojrzał w sufit i zawiesił na nim swój wzrok na kolejne kilka minut. Następnie spojrzał na stojący, drewniany zegar, który rytmicznie wydawał odgłosy. Była 2:59 sekund 57.
Chwilę później, która stanowiła 3 sekundy, usłyszał stłumiony huk przed szafą. Wiatr wydobywający się z uchylonego okna przywiódł do jego nosdrzy charakterystyczny dla demonów zapach siarki.
- Kurwa, co tak śmierdzi! Kto sie zjebał?! Przyznać się!!! - powiedział już odkrywając się by zamknąć okno, jednak gdy zauważył postać przed szafą automatycznie się zakrył po nos i szturchnął Hoseoka
- Hoseok... obudź się... proszę... - załkał Gguk szturchając go ponownie
- Nie obudzi się - demoniczny głos wydobył się z ust postaci
- Kim ty...?
- Tak.
- ... jesteś? Eee...co? Nie krzywdź mnie, proszę! Błagam! - wykrzyczał Gguk po czym jeszcze bardziej nakrył się kocem i skulił się pod nim.
- Jeszcze nie teraz Jeon, jeszcze nie teraz... - zamyślił się Tae. Zza jego postaci wyłaniał się dym sprawiając, że jego postać była jeszcze bardziej mroczna.
- Co chcesz mi zrobić!? Jestem niewinny! - zaczął się rzucać Jeon
- Jak ty mało wiesz. - zacmokał ustami z dezaprobatą - Użyłeś tablicy spirytystycznej tym samym przywołując mnie.
- A-ale to tylko gra... - zająkał się coraz bardziej przerażony i jednocześnie skołowany Gguk
- Jak myślisz dlaczego zostały wycofane? - zaśmiał się złowieszczo Taehyung
- Opętaliście ich? Zabiliście? - spróbował zgadnąć chłopak
- Może... - uśmiechnął się demon
W pewnym momencie starszy spojrzał za okno wpatrując się w odległą metropolię stworzoną przez ludzkość. Blask księżyca oświetlił jego wystające kości policzkowe. Dopiero teraz młody zauważył, że jego skóra jest szara i popękana. Dymiła z pęknięć, a czarna ciecz przepływała między płatami skóry.
Jeon mógł poczuć smród palonej skóry, siarkę i przede wszystkim pot na swojej skórze.
- Po co tu przyszedłeś? - zapytał chłopak
- Po pierwsze: nie traktuj mnie jako równego sobie chłopaczku, po drugie: sam mnie wezwałeś słaba istoto.
- Przez tą tabliczkę? Przecież już zakończyliśmy grę z Hoseokiem i Jiminem... - zamyślił się chłopak
- Nie pożegnaliście się z Nami. Nie zakończyliście formalnie grać. - uśmiechnął się diabelsko demon
- Ale...
- I właśnie dlatego tutaj jestem. Przywołałeś mnie z piekła, bo taką miałeś zachciankę młodzieńcze. Przez ciebie nie mogę tam wrócić. Nie myślałeś chyba, że nie chcę niczego w zamian? - Tae uśmiechnął się, a jego pełne usta wyginęły się w zadziornym uśmiechu i pociemniały.
CZYTASZ
Demon | Vkook
FanfictionJeongguk z przyjaciółmi postanawia wypróbować tabliczkę Ouija. Nieświadomie z Jiminem, Hobim i Jinem wywołują trzy istoty piekieł. ~top: taehyung bottom: jungkook ~top: yoongi bottom: jimin ~top: namjoon bottom: jin Zakończenie: Happy...