sen o lataniu, następnie o spadaniu. ciężkie serce, coraz słabszy oddech. czuję się jak w klatce, jakby ktoś mnie uwięził i pozbawił słodkiej wolności. coś, jakby kamień podchodzi mi do gardła i czuję napływające do mych oczu łzy. uwolnij mnie, ocal mnie od wiecznego nieszczęścia. nie chcę ciągle spadać.
(źle mi się oddycha ostatnio i dosłownie coraz częściej boli mnie serce)