Rozdział 7

157 11 9
                                    

❤️❤️❤️ Rozdział dedykowany dla Thomas_zre_herbate i
RogerWiertara49 ❤️❤️❤️

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Damiano POV

Przyszedłem do klubu "Ventotto di Vino", które było prywatną miejscówką moją i moich przyjaciół. A wszystko dlatego, że Ethan, czyli perkusista w naszym zespole rockowym oraz tutejszy barman, jest synem właściciela tego miejsca.
Zmęczony po męczącej robocie, jedyne o czym myślałem, to dać mały koncert wszystkim naszym znajomym, upić się, trochę zabawić z którąś z ślicznotek tu goszczących, a następnie iść spać.
Praca w policji jest wbrew pozorom cholernie ciężka i niebezpieczna, dlatego też wykorzystując fakt, że jest piątek wieczorem i cały weekend mam wolny, to zaraz po skończonej zmianie, jak co tydzień udałem się na małą imprezkę.

Przed lokalem stała grupka ludzi. Każdy rozmawiał o tym, że widziano naszego Thomasa z jakąś dziewczyną i to jeszcze z zagranicy, gdyż oboje rozmawiali po angielsku. Aż jestem ciekawy, kim ta dziewczyna jest. No i czy jest ładna.

Nie zważając ani chwili dłużej wszedłem do środka, aby przywitać się z resztą moich przyjaciół i znajomych, po czym kupiłem sobie piwo i drinka na rozluźnienie, po czym ponownie wróciłem do znajomych. Ethan i Vica już tutaj byli, ale dziwnym cudem Thomasa nie było. Może jest z tą laską i się spóźni? Na odpowiedź na moje nieme pytanie nie musiałem czekać długo.
Po kilku minutach zobaczyłem Raggi, który szedł obejmując ramieniem jakąś dziewczynę. Faktycznie ślicznotka.
Pobawię się z nią trochę.

Udając, że nie ma mnie tutaj ukryłem się w na drugim końcu sali i obserwowałem nieznajomą. Ślicznotka na początku była niepewna, jednak po chwili załapała bardzo dobry kontakt z Ethanem.
Oj poczekaj troszkę ślicznotko, a ze mną poznasz się jeszcze bliżej. Po dłuższej chwili w końcu postanowiłem się ujawnić. Podszedłem do gitarzysty, aby przywitać się z nim, a potem podszedłem do jego koleżanki.

- A kogo my tu mamy? Nie widziałem cię tutaj wcześniej. Pewnie jesteś nowa, mam rację ślicznotko?

Zapytałem, zajmując miejsce obok niej.

- Tak.

Powiedziała unikając mojego wzroku.
Aż tak na nią działam?

- Jak masz na imię?

Zapytałem, a nieznajoma szukała wzrokiem jakiegoś zajęcia, dlatego też zaczęła obserwować pracę Ethana i co jakiś czas spoglądała na Thomasa.Tak samo jak on na nią. Coś zapewne między nimi jest.

-  Nadia.

Nie spuszczałem z niej wzroku. Jej zachowanie mówiło, że nie jest zainteresowana rozmową ze mną, ale nie przejąłem się tym. To ja decyduję o tym, kiedy zakończyć rozmowę i w jaki sposób.

- Ładne imię, ale nie jest włoskie. Jesteś z zagranicy?

- Tak. Jestem z Polski.

Odpowiedziała i upiła łyka alkoholu.
Jej odpowiedzi były krótkie, na odwal się.
Postanowiłem trochę podrażnić się z dziewczyną. 

- Złotko spójrz mi w oczy. Przecież nie gryzę...

Powiedziałem jej cicho do ucha, na co się spięła. Uśmiechnąłem się trumfalnie, widząc reakcję Nadii. Naszą wymianę zdań przerwała stająca za nami Victoria - obrończyni ludzkości z ostrym charakterkiem.

- Damiano, daj jej spokój. Widzisz, że dziewczyna jest zestresowana nowym towarzystwem.

Dziewczyny momentalnie załapały dobry kontakt, zachowując się tak, jakby się.znały od zawsze. Kurwa, za dużo cukru. Bez słowa poszedłem przebrać się z garnituru policyjnego w rockowe ubrania, a gdy wróciłem, wszyscy udaliśmy się na scenę, gdyż przyszła pora na nasz występ.
Dzisiaj postanowiłem również zaszaleć i zrobić prezent naszej nowej przyjaciółce, jakiego nie zapomni do końca życia.

Victoria POV

Wchodząc do naszego prywatnego klubu usłyszałam rozmowę naszych znajomych.
Wszyscy opowiadają o ślicznej dziewczynie przyprowadzone tutaj przez Thomasa. Z tego co ludzie mówią, dziewczyna jest z zagranicy, bo nieznajoma i Tomi rozmawiają po angielsku. To sprawiło, że jeszcze bardziej chciałam ją poznać. Thomas zawsze otacza się inteligentnymi osobami, więc mam nadzieję, że znani również złapie dobry kontakt. Podeszłam do baru, gdzie czwórka osób już tam siedziała i czekała zapewnie na mnie.
Ethan jak zawsze zajęty był serwowaniem alkoholu i napojów dla gości, Thomas przeglądał Instagrama, co chwilę zerkając na jego nową przyjaciółkę, a ona na niego, z starając się uwolnić od towarzystwa nachalnego Damiano. Szczerze, to nasz wokalista jest w porządku, jednak jak zobaczy jakąś nową osobę tutaj, to mu puszczają hamulce i zaczyna odpierdalać szopki jakich mało. Widząc jak dziewczyna się męczy w towarzystwie Damiano, postanowiłam jej pomóc przerwać pierdolenie farmazonów David'a.

- Damiano, daj jej spokój. Widzisz, że dziewczyna jest zestresowana nowym towarzystwem.

Dwudziesto dwu latek momentalnie zaprzestał swojego krajania, a ja podeszłam do długowłosej szatynki o ślicznych, zielonych oczach.

- Witaj kochana, jestem Victoria. Cieszę się, że mam okazję cię poznać.

Powiedziałam i przytuliłam nastolatkę na powitanie. Dziewczyna od razu się ożywiła i rozpoczęła rozmowę.

- Dziękuję, ciebie również miło poznać. Jestem Nadia. Jestem z Polski. Wczoraj przyleciałam do Rzymu, ponieważ wyprowadziłam się z domu rodzinnego i zaczynam nowe, dorosłe życie. To właśnie tutaj poznałam Thomasa, z którym zaprzyjaźniłam się.

Powiedziała, otwierając się przede mną, co bardzo mnie cieszyło, bo to oznacza, że Nadia zaczęła obdarzać mnie zaufaniem.

- I to zapewne on cię tu przyprowadził?

Zapytałam, na co przytaknęła z szerokim uśmiechem na twarzy.

- Zgadza się.

- I bardzo dobrze zrobił. Postawię mu flaszkę za to, a my też koniecznie musimy zostać przyjaciółkami. Zawsze możesz również liczyć na moją pomoc.

- I wzajemnie. Zajebiście będzie mieć tak świetną przyjaciółkę jak ty.

Powiedziała, a ja momentalnie poczułam się mega doceniona. Mocno przytuliłam Polkę dając jej do zrozumienia, że bardzo ją polubiłam. Jeszcze chwilę  porozmawiałyśmy, a gdy Damiano przebrał się w nasze sceniczne ubrania, cała czwórka przeprosiła mnie i wspólnie weszliśmy na scenę. Zaczęliśmy stroić swoje instrumenty, a po chwili zaczął się mini koncert.

Starałam się skoncentrować na grze na moim ukochanym basie, jednak nie było to łatwe widząc poczynania Damiano. Idiota wciągnął Nadię na scenę i w sumie nie byłoby to niczym złym, gdyby nie fakt, w jaki sposób ją potraktował. Najpierw zaczął krążyć wokół dziewiętnastolatków i kierując w jej stronę czysto seksualne ruchy, do których zmusił również i ją. Dziewczyna z mordem w oczach przyłączyła się, bo co innego miałaby zrobić? Jeszcze kilka piosenek i na koniec brunet wpił się namiętnie w usta szatynki, dobitnie ją przy tym upokarzając, gdyż doskonale wiedział, do czego są zdolne jego chore wielbicielki. Każdy z nas wpatrywał się w ciszy i z niedowierzaniem w poczynania wokalisty. Kiedy łaskawie oderwał się od Nadii, w jej oczach dostrzegłam smutek i łzy bezradności i bólu. Wcale jej się nie dziwiłam. Pękało mi serce na ten widok. Kiedy Polka uciekła z klubu, ja szybko zostawiłam swoją gitarę i pobiegłam za nastolatką.

- Idiota!

Powiedziałam, kiedy mijałam rozbawionego Damiano. Chwilę później do poszukiwać dołączyli się również Ethan z Thomasem. Jedyny plus jest taki, że dziewczyna nie zna miasta, więc nie mogła uciec daleko.


Ti Amo, Principessa || Thomas Raggi (Måneskin)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz