[19.03.22r. - 25.03.22r.]
Iwaizumi ziewa leniwie, a następnie bierze łyka swojej kawy, cały czas patrząc się w ekran swojego laptopa. Jest prawie piętnasta, a on właśnie ogląda, jak Oikawa kończy pierwszego seta, robiąc całkowicie nieoczekiwaną kiwkę. Chłopak opada, by przytulił go o wiele wyższy środkowy blokujący o nazwisku Solé. Trzynastka na plecach się gniecie, gdy na twarzy pojawia się uśmiech. Wszystkie kamery skierowane są na niego. Jego twarz promienieje radością, gdy mężczyzna wreszcie go puszcza. Następnie poprawia swoje włosy, by nie wpadały mu do oczu, a potem idzie w stronę trenera, który pewnie ma kilka małych uwag do całego seta.
Cholera, wciąż nie może uwierzyć, że Tooru dostaje się do narodowej drużyny Argentyny. W sensie, dziwną rzeczą byłoby, gdyby nie próbował, ale po prostu wciąż to do niex nie do końca dochodzi. Nie wierzy, że w tej chwili cały świat jest w stanie zobaczyć go i sposób, w jaki gra w siatkówkę. Nie wierzy też, że Hanamaki i Matsukawa, od zawsze niesamowicie narzekający na Tokio i ludzi stamtąd pochodzących, przyjechali tutaj, by kibicować mu na trybunach w pierwszym rzędzie z namalowanymi flagami Argentyny na policzkach. To śmieszne, bo wyglądają teraz strasznie głupio, będąc jedynymi kibicami na całej hali, bo rozgrywający pewnie załatwia im wstęp za grube pieniądze.
Siedzący obok Yaku też ziewa, jednocześnie w pełni ukazując swój złoty pierścionek zaręczynowy, a potem bierze łyka swojej, jakimś cudem, wciąż chłodnej wody. Jego oczy są trochę zmęczone, nawet jeśli śpi dzisiaj siedem godzin (no chyba że znów w nocy siedzi dwie godziny z Lvem na facetime, gadając o totalnych bzdurach). Obok siedzi jeszcze Ushijima, który najprawdopodobniej wygląda najnormalniej z nich, bo wstaje półtorej godziny temu z półgodzinnej drzemki, ogarnia się, a potem jeszcze idzie na chwilę pobiegać. Następny set się zaczyna, a oni oglądają go jak zaczarowani. Wszystko jest okay, dopóki Hajime nie przyłapuje się w końcu na spoglądaniu co chwilę na Oikawę, zamiast śledzenia piłki przez cały czas.
Yaku też to zauważa, więc lekko uderza dłonią o jex prawe przedramię. Ostatnio byłx atakującx opowiada mu całą historię o tym, jak wygląda jex związek z chłopakiem i to po prostu wydaje się być cholernie przykre. W sensie, nie żeby nie uważał Iwaizumiego za winowajcę tej sytuacji, bo, cóż, ten nim zwyczajnie jest, ale pewne jej elementy po prostu go poruszyły. Wszyscy skupiają się na aktualnym secie, by kilka minut później westchnąć, gdy drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego wygrywa drugiego seta blokautem, który muska delikatnie mały palec lewej ręki chłopaka, który jest na skraju bloku. Cholera, 1:1.
Cały mecz kończy się gdzieś 40 minut później poprzez wygraną Rosjan. Tooru ściera pot ze swojego czoła niebieską koszulką. Może się domyślić, że oba z jego nakolanników są już strasznie przepocone i ściskają jego kolana, powodując niesamowicie niemiłe uczucie. Jakie szczęście, że Iwa nie musi już ich nosić, bo nie gra już w siatkówkę. Ziewa ponownie, lekko odchylając się na swoim krześle. Widzi, jak Morisuke kończy swoją butelkę wody i jak Ushijima po prostu się podnosi, a następnie wychodzi z pokoju. Libero po chwili robi to samo, uprzednio zabierając ze sobą butelkę.
– Do zobaczenia na treningu, dobrze wiesz gdzie – mówi Iwaizumi, gdy niższy stoi w drzwiach.
– Ta, do zobaczenia.Jakieś dwadzieścia minut później Oikawa stoi w swoich turkusowych klapkach pod prysznicem, a gorąca woda oblewa całe jego ciało. Jest tak cholernie zdenerwowany całą tą sytuacją. Wszystko by się udało gdyby nie te pierdolone strefy czasowe i brak możliwości wyspania się przez stres i powtarzanie sobie każdego elementu taktyki Rosjan. Szarpie za końcówki swoich włosów, powodując to dziwne, obślizgłe uczucie na palcach. Następnie sięga po swój szampon i zalewa nim całą głowę, by po prostu rozprowadzić płyn tak, aby ten się spienił. Cóż, nie jest to zbyt trudnym zadaniem, więc po chwili spłukuje wszystko i wychodzi z kabiny, od razu owijając się ręcznikiem.
CZYTASZ
505 || Iwaoi
Fanfiction„It seems like once again you've had to greet me with "goodbye"" Gdzie Oikawa z Iwaizumim rozchodzą się po zakończeniu szkoły i spotykają się dopiero kilka dobrych lat później, w międzyczasie obserwując każdy ruch tego drugiego z bólem. 4.12.21r...