72.

13 1 2
                                    

Był 13 lipca 2021, piątek. Tak dokładnie piątek trzynastego, dzień pecha. OTÓŻ NIE DO KOŃCA. NIE DLA MNIE O NIE NIE NIE.

Tego pięknego, jakże słonecznego dnia postanowiłam spotkać się z moim kochanym dzieckiem, czyli moją przyjaciółką. Poszłyśmy do maka na mcflurry. Bubuś została moją ✨sZugaR maMi✨, bo mi postawiła 😎✋😏.

Następnie wyruszyłyśmy do parku. Chillera utopia.
- wogóle wczoraj miałam ochotę iść do zoo
- no ja też
-  idziemy?
- TAK

Właśnie tak poszłyśmy do zoo na spontanie. Jechałyśmy sobie autobusem ( zoo było dalej niż my, więc musiałyśmy sobie dojechać). Idziemy kupić bilety a przed nami jest kolejka minimum 100 metrów. Stanęłyśmy w niej tak czy siak. Po kilku minutach stania podeszły do nas dwie panie.

- jesteście we dwie? - zapytały się nas a my takie wtf co się dzieje odpowiedziałam im;
- tak jesteśmy same
- a wiecie bo by mamy bilety dla czterech osób a dwie się nam wykruszyły, więc mamy dwa wolne miejsca, chcecie iść z nami? Nie musicie stać w kolejce ani płacić.

Popatrzyłyśmy na siebie, powiedziałyśmy, że pójdziemy, bo dla czego nie. Pośmiałyśmy się z paniami, weszłyśmy do zoo a potem ruszyłyśmy w swoją stronę zwiedzania.

- no to niezły piątek trzynastego. Poszłyśmy na spontanie do zoo a teraz darmowe wejściówki. - powiedziała bubu

Zwiedzałyśmy tak z 3-4 godziny ale było suuuuuper. Po drodze kupiłam nam kawy, które były przepyszne. Wróciłyśmy na nasze miejsce spotkania, postanowiłyśmy, że pójdziemy na kebaba. Koniec końców okazało się, że bubu wzięła sajgonki a ja zupe pho. POGRAŁYŚMY TEŻ W UNO. Poopowiadałyśmy sobie wzajemnie przypały i historie przy okazji wspominając obóz.

Zjadłyśmy jedzenie, a następnym punktem wycieczki był pobliski lump.
Fajne rzeczy polecan lumpy ( ͡~ ͜ʖ ͡°). Znalazłam sobie beżowe dzwony i dwie czarne koszule a bubuś szlafrok, taki mięciutki. Zapłaciłyśmy a potem ruszyłyśmy po picie i po lody, bo why not xD. Bubu kupiła loda ekipy, nigdy biedactwo nie jadło, ALE ZJADŁA I TO DLA NIEJ MEDAL ZA TO 👉🥇👈.

Pakowałam sobie rzeczy, które kupiłam do plecaka i patrzę, że nie mam jednej koszuli. Poszłam znowu do lumpa by ją odebrać. PANI MI TEGO JEJ ZWAŻYŁA, DAŁA ZA DARMOCHE I SOBIE POSZŁAM. W PIĄTEK TRZYNASTEGO ZA DARMO. Pls jakiś szczęśliwy ten trzynasty XD.

Ruszyłyśmy znowu do parku pogadałyśmy znowu o wszystkim i o niczym, a potem poszłyśmy jeszcze do rossmana. Na pamiątek kupiłam sobie skarpetki w małpki na pamiątke tego wspaniałego piątku. W drodze powrotnej obie udałyśmy się w swoją stronę ruszając ku naszym domom.

POLECAM PIĄTKI TRZYNASTEGO ( ͡°³ ͡°).

~ruseg

www.życiowe.pl// Dziwne sytuacje i przypały z życia ruskaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz