● Gabriel Pov ●
Razem z marinette zaprojektowałem nie wiarygodną suknie, nie spodziewałem sie, że dziewczyna ma taki talent
- Cruello podasz mi mniejszą igłę ?- zapytałem
- o-oczywiście - przytakneła i otworzyła pudełko z przyborami potrzebnymi do uszycia czego kolwiek
- dlaczego mówi mi pan Cruello ?-
- masz wielki talent jak ta kobieta z 101 dalmatyńczyków -
- ale ona była chyba zła ...-
- zapewniam że chodzi mi tylko o twoje zdolności krawieckie a nie o osobowość -
- dobrze -
Miło mijał nam czas na tworzeniu nie zwykłych kreacji ale Natalii nam przerwała
- mogę odwieźć już panne Dupain-Chnng, jest 21.34 -
- już tak późno ! - marinette zerwała sie na równe nogi
- przepraszam że przeszkadałam o tak późnej porze - dorwała torebkę i podeszła do mojej asystentki
- nic sie nie stało, cieszę sie że mogłem tak miło spędzić czas w towarzystwie tak uprzejmej młodej damy - pocałowałem jej dłoń
- widzimy sie za tydzień -
Natalii wyprowadziła ją z domu i odwiozła pod piekarnie
Gdy wróciła nie mogła sie powstrzymać przed zapytaniem
- dlaczego był pan dla niej taki uprzejmy ?-
- bo to ona jest właśnie ... moim największym utrapieniem, największym wrogiem ... najpiękniejszym ... przeciwięstwem ... bezbronną nastolatką -
- nie rozumiem ...-
- nie musisz, moim planem jest rozkochać ją w sobie i zdobyć jej biżuterię -
- to ona jest biedronką ?-
- szybko łączysz fakty -
- co teraz zrobimy ?!-
- przecież już ci powiedziałem -
○ marinette pov ○ NASTĘPNY DZIEŃ ( W SZKOLE )
- rozumiesz to Alya ... pocałował moją dłoń i nazwał młodą damą-
- wyluzuj, on jest ojcem Adriena -
- ale jest taki uprzejmy i przystojny -
- uprzejmy ?!-
- no przecież mówiłam złapał mnie gdy sie potknęłam, pocałował moją dłoń i nazwał młodą damą -
- chyba się w nim nie zakochałaś !?!-
- cicho !-
- Adrieński, Dupain-Cheng zakochała się w twoim ojcu !!!- Cloe nie mogła sie powstrzymać by podzielić sie nowymi wieśćmi
- to nie tak ty głupia blondyno -
- marinette spokojnie, wierze ci - adrien mnie skutecznie pocieszył
- poza tym chodzę z Luką- uśmiechnęłam sie do córki burmistrza
« Adrien pov » PO POWROCIE DO DOMU
- cześć tato - przywitałem się z ojcem który akurat jadł obiad
- dzień dobry Adrien, u kogo będziesz miał staż ?-
- u mojego nauczyciela szermierki, a co u Marinette -
- A czemu pytasz -
- w szkole gadają że sie w tobie zakochała -
● Gabriel pov ●
Natalii mimowolnie się uśmiechnęła
- kto tak mówi-
- Cloe -
No to moja nadzieja prysła
- ale zapewniam cie tato że ona sie myli bo Marinette jest dziewczyną Luki więc prosze nie rozmawiaj z nią na ten temat -
- tak, tak, nie masz jakiś zajęć ?-
- zaraz mam sesję - nastolatek wstał od stołu i wyszedł
- Myślę Natalii że coś tu nie pasuje -
- ale co ???-
- dobre pytanie a dowiem sie tylko dzwoniąc do Marinette -
Dzięki dyrektorowi miałem jej numer
- Halo ?- usłyszałem głos w słuchawce
- Dzień dobry Marinette, słyszałem, że w szkole chodzą plotki o tym, że sie we mnie zakochałaś, mogli byśmy wyjaśnić sytuację -
- to nieporozumienie, mam chłopaka i nie chciała bym pana urazić ale jesteś dla mnie za STARY -
- bez przesady, chciałem sie tylko upewnić, to do zobaczenia w ... masz czas w piątek o 15.00-
- tak, mam czas dowidzenia - jej głos drażał widać sie bała
Podszedłem do obrazu Emilie i zjechałem do piwnicy by zamienić się w władcę ciem
- czuje złość na przyjaciela który zdradził ważną tajemnice delikatnej przyjaciółki, leć do niej moja mała akumo i zawładnij jej czystym sercem -
519 słów
Cieszę sie, że jesteś zadowolona Daddy_Moth
CZYTASZ
~ Moda Na Miłość ~ gabrienette ~ FF ~
FanfictionKonfrontacja z władcą ciem ლ('д'ლ) - KROPECZKO !!!- Czarny kot dobiegł do nieprzytomnej biedronki ( Mistrz Fu dalej jest strażnikiem Alya zna tożsamość biedronki )