2

164 11 6
                                    

Gabriel Pov

Razem z marinette zaprojektowałem nie wiarygodną suknie, nie spodziewałem sie, że dziewczyna ma taki talent

- Cruello podasz mi mniejszą igłę ?- zapytałem

- o-oczywiście - przytakneła i otworzyła pudełko z przyborami potrzebnymi do uszycia czego kolwiek

- dlaczego mówi mi pan Cruello ?-

- masz wielki talent jak ta kobieta z 101 dalmatyńczyków -

- ale ona była chyba zła ...-

- zapewniam że chodzi mi tylko o twoje zdolności krawieckie a nie o osobowość -

- dobrze -

Miło mijał nam czas na tworzeniu nie zwykłych kreacji ale Natalii nam przerwała

- mogę odwieźć już panne Dupain-Chnng, jest 21.34 -

- już tak późno ! - marinette zerwała sie na równe nogi

- przepraszam że przeszkadałam o tak późnej porze - dorwała torebkę i podeszła do mojej asystentki

- nic sie nie stało, cieszę sie że mogłem tak miło spędzić czas w towarzystwie tak uprzejmej młodej damy - pocałowałem jej dłoń

- widzimy sie za tydzień -

Natalii wyprowadziła ją z domu i odwiozła pod piekarnie 

Gdy wróciła nie mogła sie powstrzymać przed zapytaniem

- dlaczego był pan dla niej taki uprzejmy ?-

- bo to ona jest właśnie ... moim największym utrapieniem, największym wrogiem ... najpiękniejszym ... przeciwięstwem ... bezbronną nastolatką -

- nie rozumiem ...-

- nie musisz, moim planem jest rozkochać ją w sobie i zdobyć jej biżuterię -

- to ona jest biedronką ?-

- szybko łączysz fakty -

- co teraz zrobimy ?!-

- przecież już ci powiedziałem -

marinette povNASTĘPNY DZIEŃ ( W SZKOLE )

- rozumiesz to Alya ... pocałował moją dłoń i nazwał młodą damą-

- wyluzuj, on jest ojcem Adriena -

- ale jest taki uprzejmy i przystojny -

- uprzejmy ?!-

- no przecież mówiłam złapał mnie gdy sie potknęłam, pocałował moją dłoń i nazwał młodą damą -

- chyba się w nim nie zakochałaś !?!-

- cicho !-

- Adrieński, Dupain-Cheng zakochała się w twoim ojcu !!!- Cloe nie mogła sie powstrzymać by podzielić sie nowymi wieśćmi

- to nie tak ty głupia blondyno -

- marinette spokojnie, wierze ci - adrien mnie skutecznie pocieszył

- poza tym chodzę z Luką- uśmiechnęłam sie do córki burmistrza

« Adrien pov » PO POWROCIE DO DOMU

- cześć tato - przywitałem się z ojcem który akurat jadł obiad

- dzień dobry Adrien, u kogo będziesz miał staż ?-

- u mojego nauczyciela szermierki, a co u Marinette -

- A czemu pytasz -

- w szkole gadają że sie w tobie zakochała -

Gabriel pov

Natalii mimowolnie się uśmiechnęła

- kto tak mówi-

- Cloe -

No to moja nadzieja prysła

- ale zapewniam cie tato że ona sie myli bo Marinette jest dziewczyną Luki więc prosze nie rozmawiaj z nią na ten temat -

- tak, tak, nie masz jakiś zajęć ?-

- zaraz mam sesję - nastolatek wstał od stołu i wyszedł

- Myślę Natalii że coś tu nie pasuje -

- ale co ???-

- dobre pytanie a dowiem sie tylko dzwoniąc do Marinette -

Dzięki dyrektorowi miałem jej numer

- Halo ?- usłyszałem głos w słuchawce

- Dzień dobry Marinette, słyszałem, że w szkole chodzą plotki o tym, że sie we mnie zakochałaś, mogli byśmy wyjaśnić sytuację -

- to nieporozumienie, mam chłopaka i nie chciała bym pana urazić ale jesteś dla mnie za STARY -

- bez przesady, chciałem sie tylko upewnić, to do zobaczenia w ... masz czas w piątek o 15.00-

- tak, mam czas dowidzenia - jej głos drażał widać sie bała

Podszedłem do obrazu Emilie i zjechałem do piwnicy by zamienić się w władcę ciem

- czuje złość na przyjaciela który zdradził ważną tajemnice delikatnej przyjaciółki, leć do niej moja mała akumo i zawładnij jej czystym sercem -

519 słów

Cieszę sie, że jesteś zadowolona Daddy_Moth

~ Moda Na Miłość ~ gabrienette ~ FF ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz