~ Moda Na Miłość ~ gabrienette ~ FF ~

6

Udałam się do mistrza Fu i opisałam mu całą sytuację. Nie był zadowolony ze współpracy z Władcą ciem ale o dziwo ze zrozumieniem podszedł do utraty miraculum biedronki. Człowiek zaufał mi.

####

Minął tydzień. Luki nigdzie nie było, Juleka była bardzo przestraszona. Myślała, że coś się dzieje jej bratu. Mimo tego, że ukradł miraculum biedronki, Marinette również się o niego martwiła. Alya codzinnie patrolowała Paryż ile tylko mogła, powiadomiła Czarnego Kota o tym, że Luka uciekł z jedynym z miraculi i wszyscy razem go szukali. Marinette dała drugą szansę Chloe jako królowej pszczół z nadzieją, że dziewczyna im pomoże. Słychać było plotki, iż panienka Burżua była zauroczona a może nawet i zakochana w niebieskowłosym nastolatku.

###

Zaginięcie Luki już dawno zostało zgłoszone na policje, każdy w mieście i jego okolicach go szukał. Adrien "namówił" ojca, żeby rozreklamował zaginięcie przyjaciela, podobnie zrobiła Chloe. Alya na biedro-blogu i reszta która miała wysokie zasięgi. Marinette była załamana, część przyjaciół obwiniała ją za zniknięcie Luki przez ich zerwanie. Biedronka od dawna nie pojawiała się, ludzie to zauważyli i zaczęli się martwić. Strach powoli rozlewał się po Paryżu i to wszystko przez Lukę. Marinette zaczęła obwiniać nastolatka i stała się bardziej oziębła. Chodziła po szkole na długie spacery na których go szukała. Przestała przychodzić na staż do Gabriela mimo wszystko była mu wdzięczna za wkład w poszukiwaniu Luki.

###

Marinette, musimy coś zrobić, mija drugi tydzień a po twoim miraculum ani śladu. POTRZEBUJE GO!

- WIEM PRZECIEŻ!

dziewczyna się znowu rozpłakała.

- gdybym tylko wiedziała gdzie jest!

Znasz jakieś miejsce w które lubi chodzić? Chyba każdy takie ma...

- nie. Julekę też pytałam. Nikt nie ma pojęcia, Luka jest dość tajemniczą i zamkniętą osobą...

Spokojnie, znajdziemy go.

- i co potem?

Będziemy walczyć. Tak już musi być, dwie osoby nie mogą mieć jednej rzeczy nie niszcząc jej

- to może zniszczyć świat. Nic nie jest za darmo.

Wiem ale muszę.

- dlaczego?

Pytanie brzmi: dla kogo

- by ktoś ożył, ktoś musi umrzeć.

321 słów