7

48 6 2
                                    

GABRIEL POV:

Siedziałem spokojnie na fotelu i rozmyślałem o pokazie, który miała się odbyć, kiedy zauważyłem coś niepokojącego. Pod moją bramą stał mroczny biedron.

Biedronko, zauważyłem Lukę pod bramą domu Agrestów. Mam plan, przynieś ze sobą miraculous koguta i przyjdź!

Usłyszałem niepewne ok i zamieniłem się w władcę ciem. Do pokoju wbiegła Natalie

- Władco ciem, pod doem stoi...biedronek?-

Przytaknąłem - zauważyłem, za chwilę zjawi się biedronka i pozbędziemy się chłopaka a potem..-

- AGREST?! AGREST, GDZIE SIĘ CHOWASZ?! Zabrałeś mi dziewczynę i teraz uciekasz tchórzu?! -

Wywróciłem oczami - Natalie, schowaj się proszę -

Kobieta kliknęła przyciski na portrecie i zjechała do piwnicy.

- Władca ciem? - Luka wyglądał na zaskoczonego.

- ze mną się nie pogrywa chłopcze -

Zaczęliśmy ze sobą walczyć. W międzyczasie na miejscu pojawiła się Marinette, zamieniona przez moją akume w biedronkę. Próbowała dotrzeć do chłopaka i przekonać go, by oddał jej, jej miraculous. Nie słuchał. Uderzyłem go moją laską, a biedronka przyciągnęła go dzięki swojemu jojo i wyciągnęła mu z ucha kolczyk. Luka przeszedł przemianę zwrotną, a wtedy ja zabrałem mu drugi kolczyk. Marinette spojrzała na mnie zła.

- użyj teraz Miraculous koguta, daj sobie moc modyfikacji umysłu i usuń jego wspomnienia od momentu kiedy dałem mu moc - biedronka spojrzała na mnie z nieufnością ale wykonała moje polecenie i odesłała Lukę na statek.

- oddaj mi kolczyk robaczku- nakazałem ostrym głosem - to ty oddaj kolczyk mi, motylku. Należy do mnie!- westchnąłem, nie chciałem z nią teraz walczyć ale nie miałem wyboru. Odebrałem jej moc akumy i dziewczyna zamieniona w koguta padła na podłogę. Podbiegłem do niej, po czym zaczęliśmy się bić o drugi kolczyk kiedy przyparła mnie do szyby i zobaczyłem Adriena, wiedziałem już, że musieliśmy kończyć. - dość robaczku, do następnego razu -  spojrzała na mnie zdziwiona ale widząc Adriena przytaknęła mi. - chwila, a gdzie jest Gabriel Agrest?- wyprostowałem się - jest w jednym z pokoi, możesz się później upewnić czy nic mu nie jest a teraz chodźmy stąd, zanim ten chłopak wejdzie do domu - Wzrok Marinette skakał z okna na mnie, na drzwi i z powrotem. W końcu kiedy Adrien wszedł do domu, wziąłem ją na ręce i wyskoczyłem z okna. Odniosłem ją na dach piekarni i zwróciłem jej kolczyk - kiedyś je zdobędę Marinette, w uczciwej walce- dziewczyna się uśmiechnęła - do następnego razu władco ciem - wróciłem do domu.

~ Moda Na Miłość ~ gabrienette ~ FF ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz