Tetsuya Kuroko x Reader (Kuroko no basket)

108 2 0
                                    

Taaak mam ochote odnowić tą książke *-*
Więc miłego czytania
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Siedziałaś na przerwie miałaś dzisiaj urodziny lecz twój przyjaciel Tetsuya Kuroko o nich zapomniał, a gdy widział ciebie na korytarzu to cie unikał, dlatego  (Reader) siedziałaś sama na przerwie i zastanawiałaś sie dlaczego on cie unika, czy zrobiłaś coś złego, nagle zauważyłaś że ktoś przy tobie kuca, był to zielonowłosy chłopak
Shintaro Midorima...nie zbyt za nim przepadałaś gdyż nie chciał on zaakceptować tego że Tetsuya wybrał cie zamiast jego przyjaciółki

-Reader...Tetsuya chce z tobą pogadać-Dziwne było to gdyż okularnik wstał i podał tobie rękę, lecz odrzuciłaś pomocną dłoń i sama wstałaś poprawiając swój szkolny mundurek

Chłopak jedynie wywrócił oczami i zaczął iść w jakimś kierunku, ty zaczęłaś truchtem iść za nim, gdy doszliście do miejsca stał tam niebieskooki, lecz jego wygląd wyglądał mega dziwnie, dwoje kolczyków w dolnej wardze, czarna skórzana kurtka, czarne spodnie oraz buty, podeszłaś bliżej Kuroko, gdy niebieskooki zauważył ciebie od razu wyciągnął telefon udając że odbiera od jakiejś dziewczyny i zaczyna gadać idąc

-Wystarczyło powiedzieć że nie chcesz sie przyjaźnić z powodu swojej ukochanej-Szepnęłaś i ze spuszczoną głową poszłaś w drugą strone do sali gdzie miałaś mieć ostatnią lekcje, gdy weszłaś do sali zauważyła nauczyciela który prowadził już lekcje

-Reader! W końcu ile można na księżniczke czekać?!-Krzyknął i podszedł do biurka, i gdy miał mówić że dostajesz uwage, to wstała jakaś dziewczyna której nie znałaś

-Prosze pana! Reader ma okres i pan powinien to zrozumieć! Czekała na higienistke!-Wrzasnęła, na co ty i nauczyciel byliście w szoku, osoba której nie znasz ratuje ci tyłek

-D-dobrze, reader w takim bądź razie przepraszam i usiądź do swojej ławki-Powiedział bojąc sie o siebie, posłuchałaś i usiadłaś na miejsce z lekkim uśmiechem

*45 minut później*

W końcu upragniony dzwonek, wyszłaś ostatnia, a po chwili poczułaś rękę na ramieniu, odwróciłaś sie była to ta sama dziewczyna co uratowała cie na lekcji

-Hej jestem Shiroka, ale możesz mi mówić Shi, a twoje imie znam bo Shintaro o tobie gadał-Odpowiedziała z uśmiechem na co  spuściłaś głowe w dół

-Hm? Coś nie tak?-Zapytała Shiroka, na co pokręciłaś przecząco głową

-Reader!-Usłyszałaś głos niebieskowłosego, a twoje źrenice zmniejszyły sie do granic możliwości

-Wiesz co Shi ja sie śpiesze do domu bo mamie musze pomóc-Odpowiedziałaś i już miałaś biec gdy dziewczyna jeszcze cie zatrzymała

-Ale Tetsu...-Nie dokończyła ponieważ  wyrwałaś sie i uciekłaś, a po chwili Tetsuya zaczął biec za tobą

-Reader zaczekaj!-Krzyknął na co zaczęłaś biec szybciej przez co sie podknęłaś więc zamknęłaś oczy lecz nie poczułaś bólu, a ręce które ją przytuliły

-Reader...nigdy...nie uciekaj...-Może i jest wysportowany ale kondycje ma słabą...

-Reader...prosze pójdźmy dzisiaj do mnie...poduczysz mnie matematyki bo jutro mam kartkówke, a nic nie umiem-Wyjęczał na co pokiwałaś tylko głową twierdząco, na co niebieskooki pociągnął cie do wyjścia

*pare godzin później*

-No i to musisz dodać z tym-Tłumaczyłaś, a gdy spojrzałaś na Tetsuye zobaczyłaś że spał na co oberwał w tył głowy przez co szybko sie zerwał i spojrzał na ciebie

-Teraz to sie ucz sam skoro przeze mnie zasypiasz-Wstałaś i zaczęłaś iść w strone drzwi od pokoju, na co niebieskooki zerwał sie i przyszpilił cie do drzwi

-Reader...nie zasypiam przez ciebie, a przez to że jest noc...ciebie mógłbym słuchać cały czas-Wyszeptał i pocałował cie w usta, jednak po chwili sie odsunął gdy usłyszał pukanie do drzwi

-Hej Kuroko! Moge wejść misiu?!-Krzyknęła dziewczyna...lecz ty znałaś ten głos...tą osobą była Shi

Otworzyłaś szybko drzwi, na co Shi mina sie zmieniła na zdziwioną, a zarazem wściekłą

-Reader?! Co ty tu robisz?-Pisnęła na cały dom

-Ucze Tetsu matematyki poza tym on jest zajęty-Uśmiechnęłaś sie chytrze, na co niebieskowłosy przytulił cie od tyłu

-Reader ma racje jestem zajęty przez nią-Tetsuya uśmiechnął sie puszczając oczko do już czerwonej ze złości Shi która piszcząc wyszła z domu

Niebieskooki odwrócił cie w swoją stronę, byłaś cała rumiana przez sytuacje która przed chwilą sie odbyła, chłopak zawiązał tobie jakąś chuste na oczy i założył ci coś cienkiego na szyje, gdy zdjął chuste ty od razu złapałaś za małe serduszko które było przypięte do naszyjnika na wierzchu były wasze inicjały, a gdy otworzyłaś serduszko to w środku było wasze zdjęcie na którym mieliscie po 12 lat, uśmiechnęłaś sie do siebie, a po policzku spłynęła ci łza szczęścia

-Kocham cie reader-Szepnął ci do ucha i mocno przytulił, na co ty odwzajemniłaś przytulasa

-J-Ja Ciebie też-Wyszeptałaś i dałaś chłopakowi buziaka w policzek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pam pam paaaaam eeee nuuuu pod koniec chyba zepsułam :c ale trudno sie mówi do zobaczenia misiaki <3

★One shot★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz