Reader x Azusa (Diabolik Lovers Lemon)

189 5 4
                                    

Dla lunialunia4
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak zwykle siedziałaś w swoim pokoju i (co lubisz robić np: czytać) nie wiedziałaś gdzie jest twój przyjaciel Azusa, tak znasz się z nim dobre cztery lata, no może więcej, ale...on jest tylko twoim przyjacielem...a chciałabyś by był dla ciebie kimś więcej...nagle ktoś otworzył drzwi do pokoju, usłyszałaś, że to głupia Yui (Sorki jeśli lubisz Yui) taak ostatnio się z nią pokłóciłaś o to, że Azusa jest tylko twoim przyjacielem ale jej słowa cie uraziły... ,,Azusa jest moim chłopakiem i sie od niego odwal!,, trochę no może trochę bardzo byłaś smutna, ale...eh...usłyszałaś śmiech i Yui i Azusy, posmutniałaś i wstałaś, a gdy weszlii do pokoju, to Yui go pocałowała, na co się uśmiechnęłaś smutno.....

-Wiecie ja nie będę wam już przeszkadzać...- Wybiegłaś z jego pokoju i wbiegłaś do swojego, zamknęłaś na klucz, a chłopak pojawił się przed tobą

-(Reader)...- Przytulił cie, na co bardziej się rozpłakałaś

-Idź do tej swojej cycatej Yui!- Wrzasnęłaś, a wampir zaczął cie całować po szyi

-Nawet jej nie kocham...- Szepnął i ściągnął tobie bluzkę, zasłoniłaś rękami swoje piersi gdy wampir ściągnął ci stanik

-Nie zasłaniaj się...bo to ci na nic nie wyjdzie...- Szepnął, przewrócił cie, wziął twoje ręce i przywiązał do łóżka, ściągnął ci majtki oraz spodnie, patrzał na twoje ciało z uśmiechem i się oblizał

-A-Azusa...- Szepnęłaś, a na twoich policzkach pojawiły się rumieńce

-Już cichutko...będzie dobrze...- Szepnął i zaczął całować cie po brzuchu na co mruczałaś, nagle poczułaś w sobie dwa palce, na co jękłaś, chłopak zaczął nimi poruszać, a ty jęczałaś, gdy już czułaś,że dochodzisz to wampir wyjął z ciebie palce na co mruknęłaś niezadowolona

-No już już nie denerwuj się bo złość piękności szkodzi...- Szepnął, rozebrał się, wszedł w ciebie i zaczął się w tobie poruszać, na co jęczałaś i krzyczałaś, drapałaś chłopaka po plecach, widząc jak bardzo sprawia mu to przyjemność, uśmiechnęłaś się i dalej jęczałaś, wampir cie pocałował, a ty jęczałaś w jego usta, po chwili doszłaś, a wampir szybko wyszedł z ciebie i doszedł na twój brzuch, uśmiechnęłaś się, a on wziął chusteczkę i wytarł twój brzuch, wyrzucił chusteczkę i położył się obok ciebie

-Wiesz że to nie koniec?...-Zapytał na co się przeraziłaś, a on się zaśmiał

-Żartuje...-Przytulił cie do siebie, wtuliłaś się w niego, wampir was okrył i zasnęliście
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam jeśli nie będzie ci się podobać no ale nie miałam pomysłów, a resztę twoich zamówień napisze jutro bo dzisiaj nie mam weny

★One shot★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz