Karnawał walentynkowy część 3

19 2 1
                                    

Pov Night

Ja i Cross ukrywaliśmy się przed JR przez około 30 minut, coraz trudniej było ich unikać, chociaż jestem prawie pewien, że Ink nas widział, ale z jakiegoś powodu zignorował fakt, że tu byliśmy. Nawet jeśli później musieliśmy pójść do innych atrakcji, nadal było fajnie. Wtedy sobie przypomniałem.
-O KURW*  ZAPOMNIAŁEM O ADORATORZE! krzyknąłem
-Powinieneś iść. Powiedział Cross.
-Oczywiście. Powiedziałem z pośpiechem.
-Do zobaczenia później Cross.  powiedziałem w pośpiechu i pobiegłem.

Pov Cross

Night uciekł.
-Żegnaj. Powiedziałem, nawet nie wiedząc dlaczego bo Night już pobiegł.
-Hej! Ktoś powiedział z jakby rozczarowanym tonem.

O nie, to on.
Odwróciłem się i zobaczyłem twarz, którą najmniej chciałem dzisiaj zobaczyć.

-Co chcesz Ink. Powiedziałem niewdzięcznym głosem.
-Chcę, żebyś opuścił ten festiwal.
-A dlaczego miałbym? Powiedziałem, próbując być jak Karen.
-Nie powiem Dream'owi, że tu jesteś, ale chcę, żebyś odszedł.
-A czemu miłbym? Naprawdę próbowałem być kutasem.
-Jestem na randce i nie chcę, żebyś ją zepsuł. Ink powiedział trochę zawstydzony.
Trochę źle się czułem, że Ink ma randkę, bo trochę go lubię.
-Dobrze, ale i tak miałam iść. Powiedziałem będąc trochę Tsundere. -Dobra i tak mnie to nieobchodzi. Ink powiedział z „najbardziej optymistycznym głosem w historii” (sarkazm). ------------------------------------------------------------ Nie wiem, dlaczego zrobiłem pierwszy, ale zrobiłem.
Niestety mam szkołę, więc nie będę pisała tak często:( ale mam pomysł na y x Dreamswap, ale zamiast mnie decydować, co y

będzie robić to wy mi powiecie. (powiedzcie mi, czy to dobry pomysł)

Jak to tranlatowałam to tak się śmiałam z takich żeczy jak:
-Śano. Powiedział atrament to krzyża.
LOL

On tylko chciał być kochany (Dreamswap )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz