17. Akademik 1

155 6 0
                                    


Pov. [imię] Ashido

Rano obudziłam się i szybko przygotowałam. Umyłam się i ubrałam. Znosiłam walizki na dół i stwierdziłam że zdążę sobie zrobić jeszcze śniadanie. Więc czekając na Bakugo zrobiłam sobie żarcie. Po 20 minutach zjadłam a tego pizdokleszcza jak nie było tak nie ma. Gdzie on do kurwy jest? O zadzwonię do niego brzmi jak dobry plan. Dzwoniąc przywitałaś się z siostrą która dopiero wstała i wybrałaś numer do Katsukiego.

- Gdzie ty do cholery jasnej jesteś?
- A gdzie mam być?
- Miałeś mi pomóc idioto...
- Kurwa zapomniałem będę za 20 minut

I się rozłączył. I tak czekałaś 20 minut. Pogadałam z Miną i poszłam z blondynem na przystanek z rzeczami za równo jego jak i moimi. Gdy byliśmy pod U.A spotkaliśmy pana Aizawę który od razu wręczył nam klucze do akademiku i naszych pokoi i poszliśmy do naszego przyszłego miejsca zamieszkania. Gdy weszliśmy nikogo jeszcze nie było. Bakugo pomógł zanieść moje rzeczy do pokoju którego trochę szukaliśmy bo jak zawsze musi się coś spierdolić, i zaczęłam się rozpakowywać. Pokój nie był ani duży ani mały takiej idealnej wielkości. Zaczęłam od tego że wytarłem tam kurze i poodkurzałam. Potem trochę przestawiłam meble bo tamte ustawienie nie za bardzo mi się podobało i rozpoczęłam rozpakowywanie ciuchów ( dop. Aut. Zapomniałam wspomnieć że dziś jest normalny dzień tygodnia ale oni maja wolne by się przeprowadzić. Jeśli wcześniej mówiłam coś innego to sory. ). Po jakiejś godzinie szafa była ogarnięta. Potem zabrałam się za druga walizkę i wyłożyłam jakieś ozdoby, książki i pare osobistych rzeczy i koce. Miałam dwa swoje ulubione koce bez których mój dzień by nie istniał dlatego mam je na każdym wyjeździe czy czymkolwiek takim. Potem poszła elektronika i zapas jakiś przekąsek. Byłam pewna że żyją tutaj z naszą klasą nie będzie bezpieczne zostawiać jakiś słodkości w kuchni bo je zaraz zjedzą. Nim się obejrzałam była 15 czy całe ogarnięcie pokoju zajęło mi jakieś 5 godzin. I tak mało myślałam że pójdzie gorzej. Zeszłam na dół gdzie zastałam parę osób z naszej klasy. Spotkałam mianowicie moja kochana siostrę, Kirishimę, Kaminarigo i Sero. Pogadałam z nimi chwile i poszłam do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. padło na gofry. Po 30 minutach moje dzieło było gotowe do spożycia więc wzięłam je na górę do swojego pokoju. Rozłożyłam koc, zasunęłam żaluzje i włączyłam anime. Siedziałam tak do 22.00 potem ktoś stwierdził że wejdzie mi do pokoju i zacznie mi przeszkadzać.

00 potem ktoś stwierdził że wejdzie mi do pokoju i zacznie mi przeszkadzać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hejo! Witam z nowym rozdziałem. Ostatnio jest tego trochę mało ale staram się pisać jak najwiecej zważając też na to ze mam więcej weny. Także tyle chciałam.

Katsuki Bakugo x Reader 💥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz