Wracając spod domu blondyna postanowiłam pojechać na moją ulubioną górę. Jako iż jechałam już sama to mogła zdjąć kask. Nie chciałam tego robić przy nim, ponieważ dłużej by mi gadał jaka to ja nie rozważna itp. niż byśmy jechali. Szczerze? To nie było moje prawko. Tata jak byłam mała często jeździł ze mną na motorze a ja się od niego chcąc nie chcąc uczyłam. Nie chciałam go odprowadzać na pieszo bo byłoby niezręcznie, a gdyby poszedł sam by się zgubił.
Uwielbiałam jeździć na motorze. W każdej wolnej chwili gdy nie miałam co robić szłam do garażu przypinałam kask do „bagażnika" i jechałam. Najbardziej lubiłam pewną górę - oddaloną jakieś 20 minut od naszego domu. Od Bakugo było to trochę dalej ale się nie przejęłam. Gdy dojechałam zaczęło zachodzić słońce. Wdrapałam się na gałąź jakiegoś drzewa i patrzałam na widoki. Myślałam o dzisiejszym dniu. Czas spędzony z agresywnym chłopkiem nie był taki zły. Pewnie głównie dlatego że nie gadaliśmy ze sobą za długo. Pomyślałaś też o tym że będziesz musiała nadrobić lekcje z których się zerwałaś na co westchnęłaś cicho. Jestem ciekawa miny blondyna jak się dowie o tym że w sumie to nie mogłam legalnie jeździć. Uśmiechnęłam się pod nosem. Z moich przemyśleń wyrwała mnie wiadomość. Czyli inaczej ktoś do mnie po prostu napisał.
~??? Hej
~Ja Kim jesteś?
~??? Serio? Bakugo jestem idotko
~Ja Jak ty mnie przepraszam bardzo nazwałeś?!
* zmienino nick „???" -> „Pizdokleszcz" *
~Pizdokleszcz O ty kurwo! Pożałujesz!
I na tym skończyłam wymianę zdań z Bakugo. Wyraźnie zaczęło robić się już ciemniej, więc postanowiłam wracać do domu. Gdy weszłam do domu przywitała mnie moja siostra. Rzuciła się na mnie mówiąc:
- Nigdy nie idź nigdzie do póki mi tego nie powiesz! -Okej, okej. Chciałam tylko Bakugo odwieźć i... - zakryłam usta ręką bo wiedziałam że to był zły pomysł mówienia tego kosmitce - Co?! Ty i Bakugo? Jak? Gdzie? I kiedy? - patrzyła się z iskierka w oczach Jebane shiperki... Nie miałaś nic do siostry, bardzo ją kochałaś. Była jedyną osobą której mogłaś się szczerze wygadać ale to że jest shiperką.... To już inna sprawa. Bez słowa odeszłaś i poszłaś spać.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
hejo! kolejny rozdział a ja znowu nie mam pojęcia co pisać. Hehe. Bajo!
