13

110 7 5
                                    

-Ide do niego- powiedziala moja przyjaciolka wstajac.
- Nie, zostaw go, niech on i jego ruda laseczka żyją ze soba z udanym zwiazku, nie wierze chodzi ze mna 1 dzirn a juz dopuscil sie tego co za huj.- powiedzialam ostatnie slowo glosniej ale i tak plakalam nie wuem dla czego. Hmm... Moze dlatego ze go kochalam! Wylozylam kase na stol zabralam sqoha czekoladowo karmelowa latte i wyszlam z tego ci widzialam Van zawachala sie najpiewr zawachala sie czy isc do niego czy isc zana jednak zdecydowala sie isc za mna.
Wsiadlam do swojego sakochodu poczekalam na Van i ruszylam z pelnego gazu.
- Sluchaj naprawde nie warto sie martwic...
- Van blagam nie chce teraz o tym rozmawiac pro...prosze ci.cie- powiedzialam powstrzujac sie od wybuchu placzu-.. I... I blagam cie jak przyjdzie to udawaj ze nic nie wiesz , dobrze- sptalam sie dziewczyny.
- Dla ciebie wszystko ale przestan plakac okej?
- Van nikt cie nigdy tak nie zranil, jie wiesz jaki to bol.
Dojechalam do domu sybko zabralam zakupy resztku kawy zostawilam w samochodzie i popedzilam na gore aby sie zamknac w pokoju, Van domyslila sie ze cje pobyc sama wiec nie wchodzila mi w droge za fo bylam jej ogramnie wdzieczna...
NIALL POV
Wlasnie wracalem z galerii, moja kicia powiedziala zebym przyszedl jak najpredzej do jej domu nie wiem dlaczego ale fla niej wszystko.
Pod domem Vanessy i Cher
Wysiadlaem z samochodu i wszedlem do domu dziewczyn.
- Gdzie jest moja dziewczyna- spytalem sie Vanessy ale ona popatrzyla najpierw na mnie surowo widzac ze plakala a poznie popatrzyla jakby cos przedemba ukrywala. Wiem jedno nie podobalo mi sie to.
- Jest na goze w swoim pokoju- powiedziala surowo pozniej jej oczy zaszklily sie i popedzila do lazienki, jeszcze bardziej sie to nie podoba. Momi to poszedlem do pokoju dziewczyny. Uslyszalem ciche prosze wiec wszedlem. Juz chcialem ja pocalowac ale nie pozwolila mi na to uchylajac aie i odsuwajac mnie.
- Hej co to za walizki? - spytalem podejzliwie, a jesli mnie zobaczyla?
- Domysl sie- powiedziala juz bedac na skraju rozpaczy- Jak mogles- powiedziala wybuchajac cichym niepochamowanym placzem.
- Wysluchaj mnie bo ja....
- Co wysluchaj kurwa bo co wydluchaj?!- krzyknela nadal placzac- Ja ci ufalam, kochalam cie...
- To znaczy ze juz mnir nie kochasz?- przerwalem jej zdziwiony ale i tez wstrzasniety.
- Wiesz ja sie teraz zastanawiam czy naprawde cie kochalam- auuc zabolalo ale ona klamie.
- Daj mi to wytlumaczyc....
- Co wytlumaczyc, i zebys wiedzial ze kolejbej szasy nie doataniesz wogole pewnie i tak nej nie chcesz- powiedziala ocierajac lzy zamurowalo mnie jic nie moglem powiezuac dlaczego ja jestem taki glupi!?!? Chcialbym teraz ja pocieszyc przytulic pocalowac ale nie potrafie- Przyszles tu tylko w 2 celach po pierwsze zrywam z toba a po drogie nie pokazuj mi sie wiecej na oczy daj mi spokuj i nie szukaj a boi po trzecie powiec mi dlaczego robules mi szanse jak wiedziales i tak ze mnie nie kochasz?- powiedzialam a z jej oczu wyplynely lzy nic nie moglem powiedziec jakby kula stanela mi w gardle i nie chciala wyjsc.- dzieki tyle mi wystarczy a teraz wynos sie z tad- powiedziala placzac i siadajac na lozku podeszlem do niej- Slyszales wynos sie!!! - powiedziala cala czerwona i zaplakana a ja wyszedlem nie chcialem jedzcze wiekszego klopotu robic...

Jeden po drogim ale im szybciej tym lepiej liczr na kom i vote!!!
A noi dziekujci za taki szybki rodzial sweet_lexie_ pamietajcie konentarze motywuja  ;)
xxChrissy

Afire Love (FF Niall Horan)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz