𝟭𝟰

54 5 4
                                    

- Wooyoung? Wooyoung! - krzyknął San widząc jak jego chłopak wychodzi ze szkoły.
- Sannie! - podbiegł do niego o wiele niższy chłopak po chwili wpadając w jego ramiona.
- Słuchaj Woo, chciałbym z tobą porozmawiać.
- Tak, coś się stało? - zapytał zdezorientowany Jung.
- Raczej wolałbym żebyśmy porozmawiali na osobności, u mnie w domu - odpowiedział.
- Okej?

Drogę do domu Sana przebyli w zupełnej ciszy. Nawet nie trzymali się za ręce, co w ich przypadku było rzeczą niezwykle rzadką. Szli w dosyć nieprzyjemnej ciszy, która powodowała, że droga przedłużała się jeszcze bardziej, a gdy dotarli do domu bez słowa weszli do domu.

- O Wooyoungie! - młodszy uslyszal charakterystyczny głos mamy Sana.
- Dzień Dobry proszę pani - odpowiedział.
- Chcesz się czegoś napić lub może coś zjeść? Dawno u nas nie by -
- Mamo muszę z nim porozmawiać - Choi przerwał kobiecie i skierował się do pokoju.
Wooyoung tak samo jak kobieta wzruszył ramionami i podążył za chłopakiem.

W pokoju panowała dosyć niekomfortowa cisza, a ją wypełniał jedynie odgłos przesuwających się wskazówek zegara.
- Więc um. O czym chciałeś porozmawiać?
- Wiesz Woo, to nie jest dla mnie łatwe. Chcę to powiedzieć jak najlżej - ostatnie zdanie powiedział wyjątkowo spokojnie, ponieważ w oczach swojego chłopaka zauważył kreujące się łzy - Poprostu nie zauważyłeś, że ostatnio coraz mniej spędzamy ze sobą czasu? - zapytał, jednak odpowiedziała mu cisza.
- Że coraz częściej się kłócimy?
- Mhm - zdołał jedynie wydusić z siebie blondyn.
- Posłuchaj mnie uważnie. Przez to, że ostatnio zacząłeś spędzać coraz więcej czasu z Seonghwa i Yeosangiem wydaje mi się, że już Ci na mnie nie zależy - oświadczył.
- C-co?
- Ja wiem, że z twojej perspektywy może to wyglądać zupełnie inaczej, ale naprawdę mnie to boli - oznajmił San również czując łzy spływające po jego policzku.
- J-ja nie wiedziałem, że tak to odczuwasz. Przepra -
- Nie Wooyoung. Sądzę, że musimy zrobić sobie tymczasową przerwę. Nie wiem ile ona zajmie, być może już nigdy nie będziemy razem ponownie. Tak będzie najlepiej - gdy tylko starzy skończył mówić usłyszał gorzki płacz. Chciał przytulić Wooyounga, ale nie mógł. Coś go blokowało.
- Rozumiem - po chwili czasu odezwał się blondyn.
- Wooyoungie... - San chciał zacząć, ale nie wiedział jak dobrać słowa. Jedyne co poczuł to unoszący się ciężar na materacu. A już za chwilę zgarbiona sylwetka wybiegła wręcz z jego pokoju. San chciał żeby młodszy powrócił. Żeby przytulił się do niego, a następnie pocałował go czule i obiecać, że nigdy go nie zostawi. Jednak tym razem było inaczej. Czuł się jakby stracił chłopca na zawsze, a jego świat rozpadł się na milion kawałeczków.

do you love me? / seongsang Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz