𝟮𝟲

64 5 9
                                    

- Wstawaj - Yeosang usłyszał głos.
- Wstawaj powiedziałem.
- Yeosang! Seonghwa wyjeżdża z Soyeon!
- Co? - w końcu Yeo się obudził - Jak to wyjeżdża?
- Nie wyjeżdża - odpowiedział Wooyoung - wiedziałem, że tylko tak cie obudzę.
- Ty szujo jedna - burknął chowając głowę w poduszkach.
- I to ja niby jestem okropny? Twojej mamy nie ma, więc musiałem wstać o śmiesznej szóstej, żeby przyjść i wyciągnąć cie z łóżka.
- Ta, dzięki kochany przyjacielu - dodał Kang posyłając mu sarkastycznego buziaka.
- No dobra, a teraz wstajemy - chłopak usłyszał charakterystyczny śmiech, a po chwili poczuł jak coś zrzuca go z łóżka.

Kilka minut potem chłopak postanowił wstać z zimnej podłogi, gdyż jego przyjaciel dostałby jakiejś kurwicy. Przebrał się w wygodne ubrania i podreptał do kuchni.

W kuchni Wooyoung już robił śniadanie.
- To ty umiesz gotować? - spytał Yeo.
- Zamknij się, bo nie dostaniesz jedzenia - warknął Woo.
- Dobra już już, spokojnie hieno.

Po kilku minutach jedzenie było już gotowe.
- Jedz to i nie marudź - powiedział Jung.
Yeosang zaczął jeść i ku jego zdziwieniu, jedzenie naprawdę było dobre i wyczyścił cały talerz.

W końcu po tym pięknym poranku obaj ruszyli do szkoły, gdzie Yeosanga miała spotkać dosyć nieprzyjemna sytuacja.

Pierwszą lekcją była matematyka. Yeosang siedział sam, ponieważ Felix zachorował, a Woo siedział z swoim chłopakiem. Niestety zapomniał odrobić pracy domowej, która miał spisać od Choi'a.
- Wooyoung - szepnął do ławki obok - Daj spisać pracę domową.
- Nie dam - odpowiedział.
- Czemu?
- Trzeba było być dla mnie miłym, ty parówo.
- Panie Kang - Yeo usłyszał głos nauczycielki.
- T-tak?
- Proszę do tablicy, natychmiast - powiedziała.
- Ale proszę Pani ja-
- Bez żadnego "ale", było nie rozmawiać z kolegą.
Yeosang westchnął i skierował się do tablicy. Ostatni raz odwrócił się do dwójki przyjaciół, gdzie zauważył jak Wooyoung próbuje stłumić śmiech.
- Zabiję go - powiedział w myślach - Zabiję.

Lekcje minęły im dosyć szybko. Zamiast użerania się kilka godzin z nauczycielami, Yeosang już wracał do domu. Po drodze zauważył Seonghwe, a u jego boku również Soyeon. Natychmiast skręcił w drugą stronę, udając, że tak naprawdę nigdy nie widział pary.
- Yeosang? Yeosang zaczekaj! - usłyszał.
Odwrócił się mimowolnie nie chcąc być nie miłym.
- O hej Seonghwa - powiedział niezręcznie - I Soyeon. Co tam u was?
- Wszystko w porządku - odpowiedziała dziewczyna.
- Przepraszam skarbie, ale muszę na chwilę iść. Przyjdę zaraz, dobrze? San tam jest, a ja mam do niego sprawę - ucałował jej nos i podbiegł do Sana, który stał przed szkołą i rozmawiał z Hyunjinem.
- Nawet nie próbuj udawać, że jesteś zazdrosny - warknęła Soyeon.
Yeosang popatrzył na nią zaskoczony.
- Słucham?
- Widać jak się na niego patrzysz. Ale on jest teraz moim chłopakiem rozumiesz? - dziewczyna odgarnęła z twarzy włosy.
- Jeśli zbliżysz się do niego jeszcze raz - przybliżyła się do jego ucha - Będziesz skończony.
- Nie obchodzi mnie kurwa co se o mnie myślisz głupia szujo, ale wiem jedno - wytknął na nią palcem.
- Co takiego niby?
- Wolę zadawać się z innymi niż - spojrzał na nią oceniającym wzrokiem - z tobą.
Po chwili Yeosang odszedł zostawiając zdenerwowaną Soyeon.

- Co się stało? Gdzie Yeosang? - zapytał Seonghwa, kiedy wrócił.
- Musiał iść skarbie. Pewnie wypadło mu coś  ważnego, chodźmy - złapała go za rękę i poszli do domu chłopaka.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 27, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

do you love me? / seongsang Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz