Był ciepły czerwcowy wieczór Hania, po całym dniu spędzonym u swojej mamy wracała do swojego wynajmowanego mieszkania.Uwielbiała spędzać czas na wsi to jedyne miejsce, gdzie mogła nie myśleć o pracy i problemach, tam czas zatrzymywał się w miejscu.
Po siedmiu latach związku, które zakończyło się rozstaniem, wynajęła przytulne mieszkanie na obrzeżach centrum, nie było duże, ale mieszkała sama więc wielkość tego mieszkania bardzo jej odpowiadała.
Rozstanie po tylu latach bycia razem było ciężkie, ale powoli Jej życie zaczynało wchodzić na lepsze tory.
Była sama już od ponad jedenastu miesięcy i nie szukała kogoś na siłę, było jej dobrze tak jak jest, a po tym jak zawiodła się na swoim poprzednim facecie nie miała ochoty zawieść się kolejny raz, powiedziała sobie, że ten który skradnie jej serce pojawi się przypadkiem, nawet nie wiedziała jak wielką moc będą mieć te słowa.
Znalazła pracę w firmie spedycyjnej może nie była to jej wymarzona praca, ale dzięki niej mogła normalnie żyć i powoli to jej życie wchodziło na lepsze tory.
Zaparkowała swoje Audi A4 pod blokiem, gdzie wieczorem trudno o miejsce, ale udało się.
Gdy weszła do mieszkania rzuciła w korytarzu na komodzie klucze i torebkę i pobiegła do lodówki, bo poczułam spory głód.
Zapomniała jednak, że od kilku dni nie robiła zakupów i w jej lodówce są pustki, było już późno, ale postawiła wyskoczyć na szybkie zakupy do supermarketu.
Po szybkim zejściu ze schodów i wyjściu na zewnątrz po jakiś 3 minutach była na miejscu.
Był wieczór, osób nie było za dużo więc cieszyła się, że szybko wróci do domu.
Gdy oglądała owoce by coś wybrać usłyszała obok siebie trzask.
Przestraszyła się ale obróciła głowę okazało się że jakiś mężczyzna upuścił koszyk zakupowy obok niej.
Spojrzała na mężczyznę, a jej oczom ukazał się dobrze zbudowany brunet w krótkich lnianych spodniach i białej koszulce był wysoki i bardzo przystojny miał piękne niebieskie oczy, gdzie przy jego ciemniej karnacji i ciemnych włosach wyglądało obłędnie.
Choć Ona tego dnia nie wyglądała jak milion dolarów, bo miała na sobie szorty jaskrawą bluzkę i japonki, nie miała makijażu a jej czerwone włosy były związane w kucyk.
Hania, nie była typem dziewczyny z katalogu, była bardzo zgrabna, jej głównym atutem były piękne duże piersi i wyćwiczony tyłek, miała też kilka nadprogramowych kilogramów, ale lubiła swoje ciało takie jakie jest, miała też parę kompleksów głównie przez swojego byłego, który na siłę chciał z niej zrobić super szczupłą modelkę.
Gdy zbliżył się do niej poczuła również jego piękny zapach, pachniał drogimi perfumami i swoim męskim władczym zapachem.
Od razu było widać, że nie jest to jakiś przeciętny mężczyzna chodzący do marketu na zakupy, po prostu tam nie pasował wyglądał na mężczyznę który ma ludzi od robienia zakupów i nie tylko.
Minęła chwila, gdy spojrzała w jego oczy i wtedy coś w niej pękło świat się zatrzymał jak gdyby był tylko Ona i On i nic więcej...

CZYTASZ
Przypadkowe Spotkanie
RomanceHania Skarb, młoda dziewczyna po trudnym rozstaniu próbująca sama stanąć na nogi, by nauczyć się żyć sama, spotyka na swojej drodze faceta swoich snów, Luca Marcello Prajs (tak naprawdę di Constanzii) Włoch polskiego pochodzenia, mieszkający na co d...