𝟝.

440 19 3
                                    

- Coś się stało? - zapytał siadając obok mnie

- Nie nic mi nie jest możesz sobie iść - odsunęłam się od chłopaka 

- Skoro nic ci nie jest to, czemu tu siedzisz sama i jesteś na skraju wytrzymałości, żeby się rozkleić? - przysunął się bliżej mnie 

- Nie twoja sprawa - warknęłam w stronę chłopaka

- Mogę ci pomóc. No dawaj mów co się dzieje - uśmiechnął się do mnie ciepło 

- Co byś zrobił, gdyby twój dawniej najlepszy przyjaciel chciałby odnowić przyjaźń, ale nie potrafisz mu na nowo zaufać? - zapytałam ze łzami w oczach na Jungwona który zrobił minę jakby rozumiał o co chodzi

- Chodzi o Sunoo prawda? - przytaknęłam na słowa chłopaka, na co ten mnie przytulił - Sunoo ma ciężki charakter i nikt go nigdy nie rozumiał. Wiesz, zawsze jak chcesz, to możesz dołączyć do mnie, Sunoo i reszty chłopaków wiesz, żeby czuć się pewniej

- Nie jestem pewna czy to dobry pomysł - odsunęłam się od chłopaka przypominając sobie sytuacje z Sunghoonem oraz wiele innych sytuacji 

- Aj tam nie gadaj głupot chodź - wstał i pociągną mnie za rękę biegnąc w stronę pobliskiego klubu

Od razu na wejściu można było czuć mocny zapach alkoholu i zobaczyć dużą ilość skąpo ubranych kobiet. Jungwon prowadził mnie to stolika. Gdy się znajdowaliśmy centralnie przy nim poczułam na sobie ostry wzrok Sunghoona, który aż wypalał we mnie dziurę.

- Chłopacy to jest HongVan - powiedział z dumą Jungwon 

- Ciężko nam jej nie znać - odezwał się Jay dolewając do kubka czerwonej cieczy

- Panienka Kang ta grzeczna i ułożona - tym razem odezwał się najstarszy Heeseung, który kiedyś pomagał mi z matematyką

- Jak ci szybko włosy urosły - zaśmiał się Sunghoon 

- Dobra to już przestało być zabawne, napij my się - powiedział Jake dając kubek z czerwoną cieczą Jungwonowi oraz mi

𝔾𝕣𝕖𝕖𝕟 𝕃𝕚𝕘𝕙𝕥 / Yang JungwonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz