kłótnia

23 4 0
                                    

*4 lata później*

Pov: Naruto

Wróciłem z pracy i przypomniałem sobie o dzieciach Sasuke mnie zabjie Sasuke patrzał na mnie w wkurzona mina
-jak mogles ktoś inny odebrał nasze dzieci!
-a kto je odebrał?
-nwm jakiś porywacz wiesz!
-ale nie wydzieraj się na mnie
-nie mam się wydzierać co się z tobą ostatnio dzieje!
-nic ze mną wszystko dobrze!
-tak rozwalasz rzeczy zapominasz o wszystkim!
Przemyślałem wszystko i ujawniły się pierwsze łzy

Pov:Sasuke

Byłem zły na tego idiotę jak było można zapomnieć o dzieciach debil
-o co zamierzasz zrobić?
-no co zadzwonić na policję!
-nie mieniły jeszcze 24 h przecież?
-i co? Nie obchodzi mnie to
-nie kurde masz rację
-ja zawsze mam rację
-chcialbys
Poszekalismy to jutra Naruto wywaliłem na kanapę ale nie spał pisał do mnie cały czas był chyba przerażony tym wszystkim usłyszałem kroki na dole stwierdziłem że może to Naruto

Pov:Naruto

Usłyszałem otwierające się dzwi spojrzałem w ich stronę stał tam uśmiechnięty Menma wstałem i pobiegłem to niego i go przytuliłem na dół przyszedł Sasuke popatrzalem na niego a on na mnie
-Menma a gdzie jest Chidori
-chidori się nie udało uciec
-Menma a co się stało kto was porwał
-nwm widziałem u jednej kosmyk różowych włosów a u drugiej tylko białe oczy nic wiecej
-Sakura
-widziales ostatnio na spotkaniu z znajomymi Hinaty podejrzany uśmiech?
-patrzalem na Sakure jedynie i jak zawsze robiła maślane oczy to co ci mówiłem że jak na nią patrzę to zygac mi się chce
-chyba nie myślisz że to był podstęp ktoś jeszcze tam był?
- tak słyszałem głos jakieś starej baby i jakiegoś dzieciaka i była jeszcze jakaś blondyna ale twarzy nie widziałem
-Ino?
-Hinata Sakura
-chyba że Sakura i Neij
-gdize on on Sakury nie lubi
Nie byłem pewny czy to one e musiałem
-Menma unikaj osób z różowymi włosami białymi oczami i blond włosami
-czyli cb?
-co nie! chodzi mi o kobiety
-ok
Każdy wstał rano znaczy ja nie Bo nie spałem clala noc pojechaliśmy Menma kierował nas na miejsce z którego uciec był to dom Hinaty
Weszliśmy bez pukania stała tam Hinata uśmiechnięta Sakura i Ino a na środku była Chidori smiala się jak idiotka i je wszystkie wyzywała była przywiązana to krzesła
Stałem i patrzyłem na to miałem Menme na rękach

Pov: Sasuke

Naruto stal wystraszony a ja złapałem Hinate za włosy stała bliżej więc ja złapałem z całej siły popchnalem o ścianę a ta się śmiała jak wariatka która myślała że wygra
-zqbraliscie mi moje dziecko które ja urodziłam i trzymałam pod swoim sercem wiec je oddajcie
-pojebalo cię!
Ugryzła mi rękę puscilem ja a ona dała mi solidnego liścia
Naruto coś gadał to Menmy na ucho a młody kiwnął głowa co oni kombinowali malec poszedł schował się za krzesłem i rozwiązywał sznur reszta była zajęta patrzeniem na mnie i na Hinate
-tato mam to
Popatrzalem a ta dwójką małych pobiegła to Naruto i go przytuliła
-oddajcie nasze dzieci
-menma chodź przytul mamę
Menma wytknął jej język
-ja już nie mam mamy ja mam dwóch kochających się tatusiów
Usmiechnalem się a Naruto wiedział że dziś ma przejechane u mnie wróciliśmy to domu Chidori poszła sobie wymasować ręce kremem a Menma poszedł to pokoju
A ja z Naruto na siebie się wydzieralismy

*Godzina później*

Zawołałem Menme i Chidori
Przyszli od razu
-kto chce zostać z tatą który was nie pilnuje?
Menma podniósł rękę Chidori wiedziała o co chodziło nie podniosła jej Naruto płakał jak dziecko
-chidori to idź wtedy ubierz buty i pojedziemy do Itachiego
-mhm wyszliśmy z Chidori i pojechaliśmy to Itachiego a Menma został z Naruto

Pov:Naruto

On nas zostawił leżałem na podłodze i płakałem Menma próbował mnie uspokoić złapał mnie za rękę
-tato jak kocha to wróci
-a jak nie kocha
- to i tak wróci po to jego dom i ma tu ciuchy więc no
-oj Menma
Wstałem usiadłem na kanapę przytuliłem poduszkę i w nią płakałem Menma poszedł to gory shikadai Shikamaru i Temari przyszli były dzwi otwarte cały czas
-hejka, co się stało?
-hej nic się nie stało
-bys wtedy tak nie płakał
-Sasuke pokłócił się ze mną i wyszedł z Chidori
-o kurde
- ale on ma cholerna rację jestem idiota od ostatniego czasu zapomniałem o dzieciach z szkoły i ktoś ich zabrał
- i to się poklociliscie?
Temari zaśmiała się
-no
-Shikamaru raz też zapomniał jakiś starszy obcy facet młodego odebrał a on dostał tylko w ryj i nie spał ze mną a okazało się że ten facet pomylił dziecko a ten zapomniał odebrać






SasuNaru szalona miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz