Wyzwanie

12 0 0
                                    

            *Rano 6:22 sobota*

Pov:Naruto

Siedziałem w kuchni gadałem przez Messengera z Kiba i Shikamaru
-nie macie psychy też się ubrać za babę
-ze ja nie mam psychy
Temari krzyknęła że Shika nie ma psychy i że tego nie będzie robił
-Naru nie masz psychy
-a zakład
-o co?
-tez się przebierzesz za babę i wyjdziesz tak to sklepu i będziesz tak chodził przez 24h i znami gadał albo z tobą pójdziemy dobra?
-okkkk
-dobra idę się ubrać mam jakieś sukienki więc no
Wstałem zostawiłem tel w kuchni poszłam to gory wyjąłem z szafy jakąś czarna sukienkę obcisła sukienkę i krótka, ubrałem ja Sasuke siedział zaspany i patrzał co robię ubrałem szpilki nwm skąd miałem wszystkie rzeczy a wgl skąd miałem perulke ubrałem ja wziąłem jakąś różowa szminkę pomalowałem i tusz to rzęs
-prosze Sasuke nie pytaj
-mhm
Szedłem na dół oparłem telefon o kubek
-i że nie mam psychy Kiba!
-ooo kurde ładnie ci w niej
Poczułem jakieś ręce na swoich biodrach ale zauważyłem w kamerce kto to
-on zawsze wygląda pięknie, skarbie powinnoenes częściej nosić takie sukienki
-haha bardzo śmieszne
-kiba nawet Naruto szpilki ubrał
-no nie gadaj
Smali się a Sasuke aż robił mi zdjęcia zaczęłam pozować to tych zdjęć a Kiba się dusił że śmiechu
-nie udus się, Sasuke a wiesz że Kiba będzie robił z siebie debila
-ale on już nim jest
-wiesz co Sasuke cham z cb i ja muszę to zrobić kurwa nooo cholera jasna
Teraz to ja zaczęłam się śmiać
-kiba pójdzie jako laska to sklepu hahaha i kto się teraz śmieje ja hue hue i co frajerze
-a wal się
Kiba się rozłączył Sasuke się uśmiechał a ja smialem się jak debil nagle na dół zeszła Chidori
-musicie się tak wydzierać?
-ok przepraszam Chidori
-nic się nie stało, chcecie herbatę?
-ooo no możesz nam zrobić, tylko się nie popaz
-jaka chcecie?
-zwykla a Naru owocowa
Chidori też uwielbiała herbatę malinowa lubiala też ramen czyli Sasuke musiał nam czasem zamawiać albo się z nami kłócić
-Naru, idziesz dziś na cmentarz?
-mhm
-wejdz to moich rodziców na chwilę
-zawsze tam idę i wie witam z nimi opowiadam im trochę jaki wspaniały jesteś i wgl a wtedy idę to swoich i mówię to samo ale im to trochę więcej
-mhm
-a ty nie idziesz?
-nie o kurrr zapomniałem
Sasuke ubrał się szybko i wyszedł z domu
-chidori idziesz ze mną na cmentarz?
-tak a to kogo?
-Sasuke rodziców i moich
-dobra

SasuNaru szalona miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz