2. I never told you this, but ....

383 15 4
                                    

Pov: ZSRR

Słowo "Przyjaciel mnie bardzo zabolało... Czemu? Nie wiem... Poprostu nie cierpię tego słowa... Przypominają mi się czasy II Wojny Światowej... Aż ON mnie zdradził taki był z niego "Przyjaciel"...

ZSRR - Rzesza do reszty... Widzę, że coś nie tak...

Rzesza - N-Nie twoja sprawa...

ZSRR - Jesteśmy przyjaciółmi możesz mi przecież powiedzieć...

Rzesza - Umh... Okey... A więc to przez CN...

ZSRR - Twojego Ojca?! Czemu on mógł ci coś zrobić?!

Rzesza - ON MNIE TRAKTUJE JAK DZIW*Ę! DWA RAZY W TYGODNIU PRZYCHODZI TU I MNIE...

ZSRR - Nie kończ wiem o co chodzi... Może powinieneś to zgłosić Policji?

Rzesza - I co im powiem...? Że jestem Gw@Łcony przez własnego Ojca? Na pewno Nie...

ZSRR - Jeśli nie chcesz nie mów tego policji... To twoja decyzja...

Rzesza - Tak, wiem... Ale trochę mi ulżyło gdy się tobie przyznałem...

ZSRR - Przyjacielowi można ufać...

Znowu to cholrne słowo... Chcę mu powiedzieć, że coś do niego czuję...

ZSRR - Rzesza? Chcę ci coś powiedzieć...

Rzesza - Co chcesz mi powiedzieć?

ZSRR - Rzeszo... Znamy się od dawna... Tym częściej o tobie nie myślałem jako o przyjacielu tylko jak o... Eh... Szczerze... KOCHAM CIĘ RZESZA...

Rzesza zaniemówił... Wstałem z kanapy i wiedziałem, że może mnie wygonić... Bez słowa ubrałem buty i płaszcz wyszedłem z jego domu.

Per: III Rzesza

ZSRR wyszedł bez słowa... Czemu on tak się zachowywał?

Gdy on opuścił mój dom zaszkliły mi się oczy, Czy to dlatego, że go okłamałem, o mojej orientacji? Ja sam siebie oszukuję... NIE BĘDĘ KŁAMAŁ! JESTEM HOMO I CHUJ...!

Nie mogę się doczekać aż mu wyznam to co on czuje do mnie... Płakać mi się chce...

Postanowiłem się przespać...

Obudziłem się rano. Ogarnąłem się, zjadłem śniadanie i wypiłem kawę...

Postanowiłem się przejść... Spotkałem na spacerze ZSRR

Rzesza - Cześć ZSRR!

ZSRR - Hej Rzesza...

Rzesza - Możemy się przejść?

ZSRR - Jak chcesz... Gdzie niby mamy iść

Rzesza - Wiem gdzie... Choć...

Zaprowadziłem ZSRR pod naszą ukochaną wiśnię usiedliśmy koło siebie...

ZSRR siedział cicho... Pogłaskałem go po jednym z policzków, on na mój dotyk spojrzał na mnie z pytającym wzrokiem... Ja lekko przybliżyłem swoja twarz do jego twarzy... Aż w końcu go pocałowałem... On to odwzajemnił... Otworzyłem lekko usta, a on wsadził do mojej budzi swój język... Trwało to 2 minuty... Gdy nam zabrakło tlenu oderwaliśmy się od siebie... Soviet odwrócił wzrok... Ja go przytuliłem... Wyszeptałem:

Rzesza - Ich liebe dich UdSSR

ZSRR się zarumienił...

ZSRR - Я тоже тебя люблю (Ja Tozhe Tebya Lyublyu)

Oboje  siedzieliśmy i podziwialiśmy zachód słońca... Było tak romantycznie...

ZSRR - Rzesza? Zostaniesz moim chłopakiem?

Rzesza - A mam inne wyjście? Oczywiście, że tak...

Soviet znowu mnie pocałował...

-------------------------------------------------------------------------------------

PRIVET!

OTO KOLEJNY ROZDZIAŁ, STARAŁAM SIĘ

MIŁEGO CZYTANIA 

PAKA!

× Jak sprzed wojny × N@zi x SovietOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz