ZSRR
- Może powinieneś iść do lekarza?Rzesza
- To że dałem ci się przelecieć nie znaczy, że będę się ciebie słuchać... Idioto...ZSRR
- Może grzeczniej~Rzesza
- Nie wkurwiaj mnie!ZSRR
- Może ty masz jakieś wahania nastroju? Idź do lekarzaRzesza
- Kurwa... Niech ci będzie...Tydzień później Rzesza wrócił zapłakany do domu. Był u lekarza. Gdy od razu wszedł do domu i zmienił buty padł na kolana
ZSRR
- JEZU, RZESIK CO CI SIĘ STAŁO?!Rzesza
- Nie Powiem ci!ZSRR
- Powiedz, proszę... Będzie ci lepiej...Rzesza
- Nie bądź zły ZSRR...ZSRR
- Powiedz o co chodzi...Rzesza wstał
Rzesza
- JESTEM W CIĄŻY IDIOTO! NIE CHCĘ BY MOJE DZIECKO MIAŁO TAKIEGO OJCA JAK TY!Rzesza wybiegł z domu zapłakany. ZSRR myślał, że on wróci. Minęła już godzina a Młody Nazista nadal nie wrócił. Komunista postanowił go poszukać. Znalazł go koło drzewa gdy wiązał jakąś linę go gałęzi drzewa. ZSRR wiedział ci on chce zrobić i szybko podbiegł do niego. Ode pchał go od liny i mocno przytulił Rzeszę.
ZSRR
- Nie strasz mnie więcej...Rzesza
- Czemu?ZSRR
- Bo nie chcę WAS stracić...Rzesza
- Nas? Że mnie i dziecka?ZSRR
- Rzesza... Kocham cię... Zacząłem też kochać NASZE dziecko...Rzesza
- Czemu mnie kochasz? Dlaczego mnie oszukałeś? Po co mnie porwałeś?ZSRR
- Mocno cię kocham... Jesteś wyjątkowy... Chcę z tobą umrzeć... Chcę wychować razem z tobą dziecko... Daj mi szansę... Proszę... Nie umiem bez ciebie żyć, koteczku...Rzesza
- Hm... No okey... Też nie umiem bez Ciebie żyć ZSRR~Po tych słowach Rzeszy ZSRR pocałował go namiejętnie wpychając mu język do jamy ustnej. Akurat nie daleko bawiły się dzieci ZSRR
Rosja
- Ukraina? Wyjdź z tej kryjówki, to nie jest śmieszne!Białoruś
- Rosja utkaj ten łeb!Rosja
- Czemu?Kazachstan
- To chodź i zobacz i co znaleźliśmyRosja podszedł do krzewu i zobaczył swojego starego który zaczął obmacywać Rzeszę. Na ten widok najstarszy z rodzeństwa (Rus) zakrył oczy 5 letniej Ukrainie.
Rosja
- Co oni... Może chodźmy z tąd?Kazachstan
- To będzie może lepiej dla UkrainyBiałoruś
- TAK... Chodźmy, bo rozkręcają imprezę. Zobacz RusRosja zobaczył i zakrył oczy. Zabrał swoje rodzeństwo do domu.
Rzesza i ZSRR po nie długiej zabawie poszli do domu.
Rosja
- Oh... JesteścieZSRR
- Tak, przyszliśmy, wiem, że się cieszysz RussieRosja
- Chcecie pić?Rzesza
- Ja poproszę herbaty... Kawy nie mogę za bardzo pićRosja
- A czemuż to?ZSRR
- Bo mój malutki koteczek będzie mieć małego kotkaRosja
- Rzesza jest w ciąży?! Z kim?!ZSRR
- A z kim innym? Na pewno nie z tym herbatocholikiem. No oczywiste, że ze mnąRosja
- Mam brata albo siostrę? Ale super!Rzesza
- Heh... Jeszcze nie wiem czy je urodzę... Mogę przecież stracić dziecko...ZSRR
- Nie przejmuj się Rzesiu... Urodzisz je...Ukraina
- Będę mieć rodzeństwo?! Jejku ale fajnie! NARESZCIE NIE BĘDĘ NAJMŁODSZA!Rosja
- I tak teraz jesteś najmłodsza UkiZSRR
- Rosja ma rację 2 miesiące już nie będziesz najmłodszaUkraina
- Czemu za dwa miesiące?Rzesza
- Choć Uki wyjaśnię ciRzesza usiadł na kanapie
Rzesza
- Usiądź sobie...Ukraina usiadła obok Rzeszy
Rzesza
- Cóż, jakby to powiedzieć... Męskie kraje mogą tak samo się rozmnażać jak kobiety... One też chodzą w ciąży przez dwa miesiące, mam nadzieję, że rozumiesz księżniczko~Ukraina
- Trochę... Czyli pan teraz jest moją mamą?Rzesza
- Mamą? Ale ja-Ukraina
- Rosja mi to powiedział, pan jest w związku z moim tatusiem!Rzesza
- Co się stało z twoją mamusią?Rosja
- Nasza matka to okropna kobieta! Nigdy nas nie chciała. Znęcała się nad nami... Zdradzała tatę, piła... I tak dalej...Rzesza
- P-Przepraszam... Nie wiedziałemRosja
- Jest okey, Ukraina nie pamięta dobrze matki, ja jej nienawidzę. Jest okropna! Najbardziej to mnie nienawidziłaRosji łzy poleciały
Rosja
- Jeb*na S*ka...ZSRR
- Rosja jest dobrze... Nie płacz...Rosja
- Co jeśli ona się znowu pojawi i coś zrobi Rzeszy? Dziecko musi być zdrowe...ZSRR
- Ja o to zadbam synku... Ona nic nie zrobi Rzeszy jak i dziecku...Rosja
- A herbaciaż?ZSRR
- Też nic im nie zrobi, obiecuję <3Rzesza
- To słodkie z twojej strony ZSRR???
- Brytanio... Czy jesteś pewien, żeby to zrobić?Brytania
- Chcesz się pozbyć tego typa????
- TAK! Nie zmienię zdania!Brytania
- Heh... Ale JA! Będę szefem! Niech ten Nazista zniknie raz na zawsze z naszego życia!.
.
.
.
.
.
.
???
- Zgadza się... Chce się jeszcze pozbyć z tymi dziećmi...