-Ale zadupie - mówi Kari, w między czasie rozstawiający z Timo sprzęt do nagrań
-Czego ciągle tak szukasz? - Pyta Aino do rozglądającej się wszędzie Katyushy
-No...Jej
-Jakiej "jej"?
-No...Suomi
-I ty wierzysz że ona istnieje?
-Tak...właśnie
-Oj...naiwna jesteś
-ZARAZ ZACZYNAMY !!! - krzyknął Timo
Przecierając aparat, opierając się o zbitą kupę gruzu, zauważył w odbiciu coś dziwnego...jakąś białą smugę na aparacie...przeciera ją
-To nie zniknie - powiedział głos siedzący na kupie gruzu nad bohaterem
W tym momencie wszyscy się odwrócili w stronę zjawy
-Kto następny? - zapytała...
Wszyscy Zaczęli uciekać gdzie kolwiek.
Aino w stronę kościoła, Kari w stronę lasu, a Timo pobiegł do wyrwy nad jeziorem. Tylko Katyusha stała i się przyglądała
-Klasycznie - zaśmiała się Suomi, I po chwili zauważyła że dziewczynka się nie boji - Nie bojisz się?
-Ń..nie
-Wiesz...mogę cię zabrać ze sobą...czyli zabić
-Emm...Cz..cześć...jestem Katyusha - powiedziała nie śmiało
-Witaj... - demon nic więcej nie powiedział i odszedł w nieznanym kierunku
-Cz...CZEKAJ! - bohaterka zaczęła gonić Suomi, ale nie może
Po chwili zgubiła ją...oraz sama się zgubiła w tej wsi