Trzy typiarki wróciły przed szkołę, lecz stan tego wszystkiego był okropny. Nie było zbyt wiele czasu, by uzbierać wszystkie składniki ale nie miały innego wyjścia. Taki był już ich los los chce ze mną grać w pokera raz mi daje raz zabiera ja ze swooooim szczęściem biegne w świat!!!
R: kurwa idiotki na liście składników było skrzydło tego jednego podziurawionego murzyna musimy tam wracać.
C: zrobimy to na końcu, teraz muszę odnaleźć Lunę i ją opierdolić.
Celestia poszła do swojego pokoju (w sensie dyrektorki). W pokoju było tajemnicze przejście do domu jej i jej siostry. Gdy weszła ujrzała to, czego w sumie mogła się spodziewać ale się nie spodziewała.
Księżniczka Cadance: połóż swoją rączkę na mojego półkucykowego pierożka..
L: dobrze księżniczko. A książę Armor? Macie razem dziecko.
KC: tym się nie przejmuj księżniczko Luno. On nie umie w ruchable, ale ty umiesz bardzo.
Luna położyła swoją rękę na półkucykowym pierożku Księżniczki Cadance i zaczęła go pocierać. W pewnym momencie wsadziła w nią palce.
KC: oh tak księżniczko oh
L: a mi w dupcie wsadzisz? bo lubię
KC: pewnie. Od razu całą łapę do łokcia..
I tak też się stało. Cała ręka Księżniczki Cadance do łokcia była w dupie Luny.
L: ohhhh mocniej
C: japierdole japierdole matko jedyna matko jedyna nie no idziesz do domu
L: jesteśmy w domu sisss
C: i masz z niego w tym momencie się do kurwy wynosić.
KC: girllll przeszkadzasz nam???
Celestia wyciągnęła nóż z dupy, typowo.
C: DO KURWY WYNOCHA Z MOJEGO DOMU NIE CHCE WAS WIDZIEĆ!! O wszystkim dowie się Książę Armor!!! WYPIERDALAĆ ALBO WAM SUTY PODERŻNĘ DZIWKI!!!
L: dobra dobra chill
Księżniczka Luna oraz Księżniczka Cadance wyszły. Celestia rzuciła nożem o ścianę i się załamała. Zaczęła rzewnie płakać. Nie wiedziała co robić. Poszła do szafki po łychę i zapiła smutki. Po dużym namyśle stwierdziła, że jej życie nie ma najmniejszego sensu. Wzięła najmocniejsze leki przeciwbólowe jakie miała i łyknęła niczym spermę Księcia Armora znaczy co.
Twilight i Rarity uciekły do domu tej drugiej. Tam były bezpieczne. Wspólnie zaczęły obmyślać plan działania.
R: dobra kurwa wodę mamy to na pewno
T: extra, potrzebne nam jeszcze trochę wosku, pyłu ze skrzydeł wróżek, trzy szlachetne kamienie, pokrojone skrzydło jednego z podmieńców i babeczka Pinkie Pie.
R: kurwa sporo tego
T: chodźmy do sklepu po wosk
R: niby jakiego
T: w galerii jest taki sklep z świeczkami. Pojedziemy autobusem, jeśli w ogóle są całe i zdrowe.
R: burza się rozpętała chyba tylko w rejonie szkoły
T: to nie ma sensu tego ratować XDD
R: chuj tam Celestia będzie dumna
I tym oto sposobem dziewczyny zabrały manatki (Twilight wzięła swój KARABIN MASZYNOWY a Rarity gaz pieprzowy tak na w razie czego) i wyszły z bloku.
CZYTASZ
Equestria Girls dostały wylewu
Ngẫu nhiên█▬█ █ ▀█▀ potężne i posrane historie Equestria Girlsów [SPRAWDŹ!!]