W nocy zawsze wszystko czujemy inaczej. Noc jest dla emocji, jest to specjalny dla nich czas. Czujemy smutek, żal i płaczemy. Jest to pora dnia, gdzie się oczyszczamy, zdejmujemy maski.
Brązowowłosa uwielbiała noce. Lubiła mówić do gwiazd, jednak jej usta się nie otwierały, a łzy im wszystko przekazywały.
Delikatny dotyk, a szorstkie dłonie złapały za jej mokre policzki, ścierając wiadomość. Głębokie, prawie że czarne oczy obserwowały każdy jej ruch. Martwił się, gładził jej skórę, a usta były zamknięte, bo oczy wszystko mówiły. Zbliżył się w końcu do niej powoli, jakby nieśmiało otarł nos o ten jej i tak przez chwilę delikatnie się muskając, przymknęli oczy.
Delikatny dotyk, delikatne muśnięcie rąk i delikatne gęsty.
Delikatne niczym motyl.
Skupmy się na motylach.
Osoba, która was kocha, dba szanuje, pomaga, kocha, kocha i kocha.
Jest przy was kocha was, jest to coś... pięknego. Dwojga ludzi rodzą się, dorastają, żyją, są komuś przeznaczeni, ale czekają, czekają nieświadomie, bo nie znamy dnia ani godziny, kiedy spotkamy Naszą osobę.
Jesteśmy komuś przeznaczeni od początku naszego życia, a los zadecyduję, kiedy wspólne światy się złącza.
Ciemnowłosa całuje swoją miłość bardzo delikatnie, rozkoszując się niebiańską chwilą wszystko inne stanęło w czasie zapomniała o gwiazdach o smutku o łzach, które resztkami sił przekazały ostatnie wiadomości nie ma teraz nic ważniejszego, niż oni sami.
W tę noc gwiazd było pełno na niebie i słyszały tak wiele.
Gdy czekamy na miłość, musimy jako pierwsze pokochać siebie. Kochanie siebie to pierwszy krok do bycia kochanym. Nie możemy szukać jej na siłę, nie możemy być jej głodni, bo wtedy wybierzemy byle co, byleby mieć kogoś. Musimy pokochać siebie, by wiedzieć, ile jesteśmy warci, by znać swoje granice, by wiedzieć, czego chcemy i czego oczekujemy, by wiedzieć, co jest okej, a co nie jest. Ta osoba powinna nas zaakceptować taką, jaką jesteśmy, a nie zaburzać nas, nie pozwólmy, by ktoś próbował nas zmienić, bo coś mu nie pasuje. Nauczmy się mówić "nie" a później możemy być dumni, bo pozbyliśmy się toksycznej osoby dla swojego dobra.
Miłość jest jak motyl, delikatna, subtelna, wydobywa to, co dobre a ich barwy zapierają dech w piersiach.
Barwy u motyla są inne, każdy różni się czymś innym.
Miłość ma wiele barw, zazwyczaj są to te kolorowe, ale także i szare. W kolorowych czasami ukazują się szare i w szarych kolorowe. Dobre i złe chwile to normalne jednak gdy motyl zaczyna latać, a po chwili przestaje to i miłość rozkwita, a z czasem ustaje.