Rozdział 2. Nie nieszczęśliwy upadek

75 5 0
                                    

Następny dzień był o wiele przyjemniejszy niż pierwszy. Zach zabrał Graya, żeby zobaczył karmienie Tyranozaura (gdzie paplał o tym, że pochodzi z pierwotnego parku, podobnie jak brama przy wejściu, i ile ma zębów), a także karmienie Radżazaurów (gdzie były podekscytowane wrzaski Graya pochłonięty przez hałas tłumu, więc Zach nie ma pojęcia, jakie fakty wygadał na całe gardło), a potem przeglądali sklep z pamiątkami w Centrum Innowacji, czekając na ciotkę (Gray kupił kilka książek o historii parku i jakie dinozaury odtworzyli, a Zacha przyciągnęła sekcja z replikami pazurów drapieżników, które według sprzedawcy były dość popularne).

- to co gotowi ? - zawołała ich ciocia Claire kiedy po nich przyszła

-jasne - wykrzyczał podekscytowany Gray

- to chodźcie - Claire chciała pokazać swoim siostrzeńcom których nie widziała od wielu lat , najbardziej atrakcyjne obiekty w parku . Chciał żeby ją polubili , nie znała się na dzieciach ale ostanie dni uświadomiły jej że nie utrzymuje kontaktów z rodzinna . Miała nadzieje że przyjazd chłopców pomoże jej zmienić tą cześć jej życia , którą nigdy nie potrafiła sobie poukładać. Spotykała się z Owenem przez parę tygodni . Więc nie miała ochoty dam jechać ale jej siostrzeńcy były niezłym pretekstem by go zobaczyć . O konsultacje wybiegu mogła spytać telefonicznie , ale mimo to wolała to zrobić osobiście .

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jechali białym mercedesem przez las . Widać były , że droga którą jadą była często używana .

- jedną z nowych atrakcji, które mamy w planach jest pokaz tresury raptorów . Dinozaury nie są zwierzętami do tresury ale wielu ludzi by chciało spróbować . Na początku będzie pokaz na raptorach, a później zwiedzający będą mogli sami próbować tresować mnie drapieżnych dinozaurów, oczywiści takie które nie odgryzą im ręki - powiedziała Claire

- zobaczycie taki próbny pokaz , poprowadzi go Owen Grady

-tata blue ? - spytał Gray

- tak - powadziła uśmiechając się do swoich siostrzeńców przez przednie lusterko w samochodzie

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Jesteś gotowy ? - spytał Barry i spojrzał na Owena , który obserwował raptory na wybiegu

- no pewnie

- byłeś mega podekscytowany od rana . Spałeś coś ?

- trochę , po prostu ciesze się że Blue już wrócił do domu - Barry spojrzał na niego z lekkim zdziwieniem

- to już duży chłopak , nie jesteś trochę nadopiekuńczy, po za tym park pełen dinozaurów to dziwny dom dla dorastającego nastolatka

- tu jest bezpieczny - Barry spojrzał na niego tak jakby czekał, że Owen powie ,, to żart'' , ale się nie doczekał

- trenujesz niebezpieczne zwierzęta

- nie są niebezpieczne jeśli wiesz jak nad nimi zapanować- dodał  czy wszystko jest przygotowane na próbny pokaz

-a tak w ogóle to jego matka nie chce żeby był z nią

- powiedzmy że nie

- nigdy o niej nie opowiadałeś

- to trudny temat

-wiesz że możemy pogadać jakby co

- wiem przyjacielu , w swoim czasie ci powiem

Jurassic World : Nowy Gatunek 🦖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz