Rozdział 6. Blue

56 4 0
                                    

Claire wepchnęła chłopców do ciężarówki. Mimo protestów Zach, Gray dał się namówić . Zach nie miał wyboru,obiecał bratu że go nie zostawi. Martwił się jednak o Blue. W przeciągu godzinny zobaczył jak chłopka z którym się kochał zamienia się w dinozaura, broniąc ich przed drapieżnikami upada na ziemi ,  a teraz boi się że biegnie stawić czoła najstraszniejszej istocie jaka chyba chodziła po ziemi. Nie chciał tego postanowił dowiedzieć się co planuje Claire i Owene . I czy Blue pojedzie z nimi ścigać Indominus Rex. Czego trochę się cholernie obawiał. Dlatego uchylił drzwi ciężarówki licząc że coś usłyszy. I może powstrzyma Blue od tego pomysłu.

- Tato to nie jest dobry pomysł - mówił Blue

- Blue jeśli nie pojadę raptor będą na łasce tego psychopaty- spojrzał z wrogością na Hopkinsa

- to pozwól mi nim przewodzić

- nie ma nawet takiej opcji, postrzelili cie ,nie jesteś w pełni sił, po za tym to będzie bardzo niebezpieczne

- jestem dinozaurem dla ciebie to jest niebezpieczne , po za tym wiesz dobrze ze sobie poradzę 

-oczywiście że  byś sobie poradzisz ale tu będziesz bezpieczny

-nie no, żartuje prawda i co mam patrzeć przez monitor jak stacja wymyk się spod kontroli albo jak Indominus się zjadą

- tak - powiedział stanowczo ale głos się mu załamał kiedy spojrzał na Blue- posłuchaj mnie, dzisiaj się o ciebie bałem i nie mówię tu tylko o tym że cie postrzelili . Nie było cię . A ten dinozaur rozszarpywał swój gatunek dla zabawy. A ja rozglądałem się czy nie leżysz pośród nich .

- tato ....

-nie , Blue !!!

-one nie będą się ciebie tak  słuchać jak mnie , jestem jednym z nich

- NIE , bez dyskusji ..... - odwrócił się od syna , westchną ciężko i dodał

- jesteś moim synem , bez znaczenia co się będzie działo ......pamiętaj że cię kocham

- nie mów tak jakbyśmy mieli się więcej nie spotkać -  spojrzał na syn , na jego zaszklone oczy było po nich słychać że jest zdenerwowany

- oczywiście że wrócę , a kiedy się to wszystko skończy dostaniesz szlaban

-co? .... czemu ?

-głupio tam postąpiłeś - wskazał na furgonetkę -  Ktoś mógł cie zobaczyć , nawet więcej niż jedna osoba , do tego tam mogły być kamery . Naraziłeś się mimo naszych ustaleń.

-Nie mogłem pozwolić żeby Grayowi stała się krzywda , a jeśli by zginą. Co byś w tedy powiedział Claire

-teraz wiem że ty możesz zginąć przez to ....że ktoś by mógł tobie zrobić krzywdę jakby się to rozniosło. Kolejnym powodem dla którego ty nie możesz dowodzić stadzie raptorów, jest to że możesz przez to narazić swoją tożsamość - podszedł powoli do syna

- dlatego tu zostaniesz i zaopiekujesz się nimi,  dobrze ?

Blue zawahał się .

-muszę wiedzieć że nie zrobisz czegoś głupiego - powiedział Owen dotykając ramienia syna- zgadzasz się ?

- dobrze tato - Blue wtulił się do swojego ojca , on odwzajemnił uścisk przytulając go mocniej do siebie, kiedy się trochę odsunęli od siebie Owen pocałował go w czoło

-przy tobie będą bezpieczni i ja będę przez to spokojniejszy  - Blue nie chętnie ale pokiwał głowa że rozumie 

Blue podszedł bliżej do ciężarówki, już miał wejść kiedy coś mu się przypomniało:

Jurassic World : Nowy Gatunek 🦖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz