1.🥀przeszłość zostawia blizny🥀

313 8 0
                                    

Audrey POV

Gdy byłam w liceum poznałam tam chłopaka o imieniu Will Gold i zaprzyjaźniliśmy się,jednak po jakimś czasie zaczęłam coś do niego czuć.

Pewnego dnia moi rodzice zdecydowali się na przeprowadzkę.Cała zapłakana postanowiłam zadzwonić do Willa ,ale on nie odbierał.Ubrałam więc buty,kurtkę i poszłam do jego domu. Jednak to co tam zobaczyłam było dla mnie istnym szokiem.

______________________________________

Time skip 2 miesiące później

Wilbur POV

Od 2 miesięcy nie mam kontaktu z Audrey i nawet nie wiem czemu.Wszystko było dobrze, gdy jednego dnia przyszła do mnie ta Sarah i od tamtego dnia po mojej przyjaciółce ślad zaginął.

Dlaczego znikła bez wytłumaczenia?

Czy ma to związek z tym feralnym pocałunkiem z Sarah?

Czy kiedykolwiek jeszcze spotkam Audrey?

Były to pytania na ,które choćbym chciał nie mam odpowiedzi.

______________________________________

Teraźniejszość

Audrey POV

Minęły już 2 lata odkąd urwałam kontakt z Willem i już sama nie wiem czy dobrze postąpiłam.Może to było tylko nieporozumienie?Uhg z resztą to nie ma znaczenia i tak nie czuł on napewno tego samego co ja tak właściwie nadal czuje...

______________________________________Rano

6:50

Wstałam jak codziennie rano i przygotowałam się aby wyjść do pracy.Ubrałam zwykły czarny T-shirt oraz bluzę którą dostałam kiedyś od Willa i spodnie jeansowe.Wyszłam do pracy przed tym oczywiście jedząc śniadanie i po 8 byłam już w pracy.Gdy już myślałam że nic mnie dzisiaj niezwykłego nie spotka ujrzałam jego... moją dawną miłość,osobę przez którą przepłakałam całe dnie i noce,osobę która skradła moje serce i bezustannie w nim siedzi.Podszedł do lady i niewzruszony zamówił swoją kawę,jednak gdy już myślałam że mnie nie pozna on spytał:

-Czy my się przypadkiem nie znamy?

Szybko odwróciłam wzrok i nerwowo odpowiedziałam

-N-nie nie sądzę

Chłopak zamilkł po czym po chwili dodał

-W takim razie musiałem się pomylić przepraszam

I odszedł w kierunku jakiegoś stołu czekając na swoje zamówienie

{dopisek autorki :zdania w nawiasach są myślami postaci}

(może faktycznie mnie nie poznał)

gdy jego kawa była gotowa zaniosłam mu ją już o wiele spokojniejsza

-Proszę oto pańskie latte smacznego

-Dziękuje Audrey

Zamarłam. Skąd on zna moje imię?Przecież mnie nie poznał prawda?

Po chwili ocknęłam się z zamyśleń i poszłam rozdawać zamówienia innych klientów.

______________________________________


Wieczorem

Wychodziłam właśnie z pracy i,gdy już miałam kierować się w stronę mojego domu ktoś mnie złapał za ramię

An old friend//Wilbur x ocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz