Kobieta, do teraz, nie miała bladego pojęcia, jakim cudem znalazła się w klasztorze, należącym do organizacji, jaką było Dziesięć Pierścieni. Z tego co jej mówiono, znaleziona została w samym sercu skutych lodem gór, pogrążona w głębokim śnie. Cudem było, że przeżyła, aczkolwiek, musiała iść za tym jakaś cena. I czego łatwo się można było domyślić, były nimi wspomnienia.
Niczego nie pamiętała. Nie wiedziała kim była, czy miała krewnych, jakim cudem znalazła się w górach i co tam na pierwszym miejscu robiła. Nic, kompletna pustka. Tym samym, z brakiem świadomości własnej tożsamości, została w klasztorze, ku dobroci serca Xu Xialing.
Trenowała sztuki walki, dokształcała się, przy czym za wszelką cenę, starała się odzyskać jakąś cząstkę siebie. Chociażby jedno, nic nieznaczące wspomnienie. Mogło to być cokolwiek, byleby mogła chwycić się jakiegoś tropu, na temat jej przeszłości.
Bo póki co, jedyne co miała, to jakiś męski głos, który lichym echem, odbijał się z tyłu jej głowy. Brzmiał na znudzonego, ale jednocześnie potrafiącego okazywać uczucia, w kółko powtarzając te same słowa - "wkrótce się zobaczymy". Niestety, nie wiedziała do kogo należał, ani jaki był sens tego zdania, co jedynie, doprowadzało ją do jeszcze większego szału.
Z czego, mimo wszystko, ów właściciel głosu, zdawał sobie sprawę. Raz po raz, kiedy zdarzało mu się zajrzeć do jej myśli, był w stanie odczuć ból i frustrację brunetki, spodowane przez pustkę, jaka panowała jej w głowie. I mimo swoich chęci, aby jej pomóc, nie był w stanie tego zrobić. To on, na pierwszym miejscu, wymazał jej pamięć. Zrobił to, by ją chronić i gdyby teraz to odwrócił, wszystko poszłoby na marne. Dlatego, pozostało mu żyć w poczuciu winy. A, że był jednym z Wiecznych, zmuszony był mierzyć się z nimi, do końca wszelkiego istnienia.
Jednak, jak się okazało, wszystko to, miało dojść do końca, w obliczu nadchodzącej apokalipsy. Wystarczyło, aby jeden kosmita zaatakował klasztor, by Skadi, w końcu mogła uzyskać odpowiedzi, których usilnie poszukiwała.
━━━━━
A/N
miał być fanfik z Ikarisem ale
wyszło jak wyszło. choć nie
ukrywam, coś mam z nim w
planach XD.ale póki co, gorąco witam
w ff o druigu.
nie obiecuję, że rozdziały
będą często, a pierwszy
postaram się wstawić jak
tylko będę w stanie.
dlatego, na chwilę obecną,
zostawiam was z tą
krótką zapowiedzią.mam nadzieję, że
zostaniecie na dłużej.
enjoy<3
CZYTASZ
𝗺𝘆 𝘁𝗲𝗮𝗿𝘀 𝗿𝗶𝗰𝗼𝗰𝗵𝗲𝘁 𝗗𝗥𝗨𝗜𝗚 ✓
Fanfiction❝Cursing my name, wishing I stayed❞ | female oc x druig | | marxvela © 2021 | | mcu fanfiction | | start: 21.11.2021 | | end: 24.12.2021 | | part of REDEMPTION UNIVERSE |