A gdyby - Ao no exorcist

Cześć jestem Okumura.

Cześć jestem Alex Okumura mam 15 lat i pochodze z dość dużej rodziny, mam kilku braci i dwie siostry, o jednej wyszyscy ludzie nie wiedzą. Braci mam dziewięć i dwie siostry, jeśli chodzi o moje rodzeństwo to może je przedstawie.

Lucyfer, najstarszy z rodzeństwa spokojny, miły, jednak bywa straszny jest naprawdę dziwny i tajemniczy jest też przywódcą Illuminati tajnej organizacji. Bardzo go lubie przebywał ze mną czasami jak byłem młodszy.

Samael, w ludzkim świecie Mephisto, drugi najstarszy z rodzeństwa, miły, dziwny, opiekuńczy, wolno się wkurza ale jak się wkurzy to nie ma przebacz. Jest dyrektorem szkoły Akademii prawdziwego krzyża. Zaczynam tam liceum w tym roku, Wychował mnie i był ze mną przez całe dzieciństwo.

Aura, jest dziwna, a zarazem spokojna, ale ją lubie, też mnie wychowywała. Jest moją siostrą oczywiście starszą, jest w luj zimna, ale ma swój chumor.

Azazel, nie znam go za dobrze ale wiem że jest nadopiekuńczy, dlaczego go nie znam za dobrze, nie widziałem go od dzieciństwa. Lucyfer wziął go żeby spróbować przywołać Szatana. Najmniej się mną opiekował.

Iblis, moja siostra, jest super, wygłupia się, jest też piękna, robiła ze mną przypały i pranki na Samaelu. Opiekowała się mną bardziej jak byłem starszy. Nie ma smykałki do dzieci.

Egyn, jest śmieszny i straszny na raz, pouczał mnie i Iblis, mocno krzyczy, ale kocha się ze mną bawić opiekował się mną bardziej jak byłem młodszy. Jest ekstra.

Astaroth, nie lubię go jest straszny i brzydki ma obsesje na moim punkcie co jest trochę dziwne. Jest lojalny wobec ojca i wypełnia jego rozkazy, nie umiem się z nim dogadać i mu we wszystkim przeszkadzam, wychdoze z nim pod pretekstem że go lubie.

Amaimon, ma na wszystko i wszystkich wyrąbane, lubie się z nim droczyć i jeść z nim słodycze, kocha się przytulać, robi wszystko po swojemu i zawsze mu pomagam. Mój ulubiony brat.

Beelzebub, nadopiekuńczy, boi się mnie, wsm to boi się wszystkich, jest spokojny, ale nie wytrzymuje z nami psychicznie.

Yukio, jest spokojny, wkurza się, większość go nie lubi, okularnik, egzorcysta. Nie lubię go, znam go od 9 roku życia poznałem go jak chciałem uczyć się na egzorcystę.

I jeszcze jeden, ale nie wiem jak ma na imie, nic o nim nie wiem nie chcą mi nic powiedzieć, wiem od Samaela że zacznie on chodzić do akademii prawdziwego krzyża i do szkoły dla egzorcystów wiec go poznam jedyne co o nim wiem to to że ma niebieskie płomienie i jest z naszej trojki najstarszy.

No właśnie Ja, Yukio i On to bliźniacy, On potem Yukio potem Ja. Chyba wszystkich przedstawiłem, a nie jest jeszcze tata.

Szatan, mój tata, król i władca Gehenny. Jest spoko, jest straszny, ale nas kocha, wszystkich. Jeszcze go nie widziałem, ale gadałem z nim przez link mentalny.

Okej to wszyscy. Zacznijmy też moją historię.

Jest 27 grudnia (a przynajmniej tak mówią) prawie wyszyscy egzoryści zgromadzani w jednym miejscu żeby zabić potomków szatana. Moja mama zaczyna rodzić jak mój brat wyszedł zaczoł szaleć, potem urodził się Yukio i Ja, Samael widząc mnie poprostu mnie zabrał powiedział mi że wszystko i wyszyscy przewidywali dwójke dzieci więc nie chciał robić zamieszania. Więcej nikt mi nie chce powiedzieć.

Jak mnie zabrał zaczeli się mną opiekować. Do siódmego roku życia byłem normalny bez mocy ani nic. Po około miesiącu po moich siódmych urodzinach zaczęło się coś dziać. Zaczęłam ślnieć na granatowo, to były granatowe płomienie. Były słabsze od błękitnych płomieni o około 100%.

Zaczęłam szaleć moje ciało nie potrafiło wytrzymać płomieni więc moi bracia zamknęli moje moce w mieczu, powiedzieli też że mój najstarszy brat bliźniak też musiał mieć coś takiego tylko że on od urodzenia.

Zaczołem w wieku 9 lat uczyć się obsługiwać mieczem, wtedy też poznałem Yukio i Shure która mnie uczyła. Jednak na samym początku nie uczyłem się z mieczem z moimi mocami ale Shura i Yukio wiedzieli. Poznałem też wtedy wychowawce moich dwóch braci, Shiro. Nie polubiłem go.

W wieku 13 lat już umiałem się obsługiwać mieczem i zaczołem z moimi braćmi trenować z moim mieczem. Teraz doskonale się nim posługuje i nie moge się doczekać spotkania z bratem :).